@SzybkiBLN gość jest opozycjonista ale #!$%@? tam xd rozumiem ze wy, Ukraińcy wszystko co ruskie chcecie zaorać tak samo jak wszystko co polskie podczas Wołynia
@Karp_Molotow: Przepraszam, ale chyba nie napisałem tego sarkazmu zbyt dokładnie, napisałem tak bo teraz na wypok panuje taka narracja, że jak cisniesz bekę z ukra a wrzucisz coś ruskiego to już jesteś onucą
@Kubeusz89: poza oryginalnym metrem 2023 nie ma w tym uniwersum niczego wartego uwagi. To jest totalna grafomania, może poza metrem 2025. Przeczytałem kilka książek pobocznych, ponoć tych lepszych i to jest totalna padaka.
@Karp_Molotow: @11mac11 Sam chciałem to napisać, pamiętam, że oglądając wiele lat temu wywiad z Głuchowskim, jarałem się tym pomysłem, że uniwersum, że wielu autorów... Kupiłem chyba z 15 tych książek zanim doszedłem do konkretnego wniosku, że tam naprawdę nie ma wiele ciekawego. Niestety największym gównem według mnie były te pisane przez Szmidta, totalne badziewie. Finalnie moim zdaniem szkoda, bo 2033 i 2035 są świetne.
@Kremufka2137 mówisz? Słuchałem audiobooka outlast i urwali akcje w połowie. A drugi jeszcze nie wyszedł. Futu.re przeczytałem jakoś 30 stron i no średnio mi podeszlo
@Itslilianka: future to złoto, jak na mnie jeden z najciekawszych światów przedstawionych w literaturze jakie widziałem, a przeczytałem w życiu serio sporo książek.
@Itslilianka: daj znać jak się przebijesz. Przyznam, że pierwsze kilkadziesiąt stron też mnie nie zachwyciło, za pierwszym posiedzeniem doleciałem gdzieś do 60 czy 70 strony i odłożyłem te pozycję na półkę na kolejny tydzień czy dwa - jednakowoż gdy dałem jej drugą szansę to wpadłem na maksa, machnąłem resztę w dwa dni (a cienka jak wiesz nie jest :D) pochłonęła mnie fest.
@Nojakotako: w necie chwalą Szmidta. Kurde, ja czytałem "wędrowca", jaka to jest elukubracja, to głowa mała. Pragnąłem dobrnąć do końca. Niestety ja miałem wszystkie książki z serii poza mutantem. Postanowiłem je wreszcie przeczytać i sprzedać. Na razie parę już sprzedałem
@11mac11: podbijam to co napisał @Cerber108. Trylogia Szabałowa Prawo do... jest fajnie napisana, a i można trochę rozkminiać nad tym cyklem. Czytałem 2 razy i za każdym razem siadlo. Polecam.
Kupiłem chyba z 15 tych książek zanim doszedłem do konkretnego wniosku, że tam naprawdę nie ma wiele ciekawego.
Niestety największym gównem według mnie były te pisane przez Szmidta, totalne badziewie.
Finalnie moim zdaniem szkoda, bo 2033 i 2035 są świetne.