Wpis z mikrobloga

Scrum is Inevitable, perełka wygrzebana na reddicie - https://guseyn.com/html/posts/scrum.html

5 lat pracuję w firmie, gdzie połowa ludzi nigdy o scrumie, agile, etc. nie słyszała. Firma jest największym dostawcą SoC dla smartphonów i nadal się rozwija. Za tą pseudoreligią oraz za jej fałszywymi prorokami (i bzdurami, które wygadują), absolutnie nie tęsknie.

#programowanie #programista15k #pracait
  • 24
@groman43: poważnie pytam, miałem okazję pracować w zespołach scrumowych w których nie było opisywanych problemów, więc mi nie pisz że nigdy. Czy jednak nie jest tak że to co jest na papierze jest zupełnie ignorowane?
Przecież scrum ma być zgodny z agile, więc jakim prawem ktoś swoje mikrozarządzanie nazwa scrumem, skoro łamie podstawowe zasady agile?

Man könnte genauso gut sagen, dass ich diesen Absatz auf Russisch geschrieben habe ¯\(ツ)/¯
5 lat pracuję w firmie, gdzie połowa ludzi nigdy o scrumie, agile, etc. nie słyszała. Firma jest największym dostawcą SoC dla smartphonów i nadal się rozwija. Za


@groman43: ale wiemy już że praujesz w tym Mediateku w Cambridge a ostatnio przyleciałeś do Polski, wiemy jaki jesteś zajebisty
5 lat pracuję w firmie, gdzie połowa ludzi nigdy o scrumie, agile, etc. nie słyszała


@groman43: Jeżeli polowa nie słyszała to co to za fachowcy?
Zreszta tez pracuje w firmie która jest najwieksza i agile jest, ale niekoniecznie scrum.
@MilionoweMultikonto: przecież scrum ma micro management wbudowany w ceremoniały, czym innym jak nie micro managementem jest codzienne odpowiednie na pytania co wczoraj robiłeś, co dzisiaj zrobisz, i czy masz jakiś problem? Zamiast manager codziennie podchodzić do każdego kuca z osobna, to robi się cykliczny i zaplanowany reverse micro management w formie push, a nie pull jako daily meeting. Czyli zaplanowany cykliczny oddolny micro management
zresztą podobnie jest w innych elementach scruma,
przecież scrum ma micro management wbudowany w ceremoniały, czym innym jak nie micro managementem jest codzienne odpowiednie na pytania co wczoraj robiłeś, co dzisiaj zrobisz, i czy masz jakiś problem?


@Jaslanin: no i w tym rzecz, kto Ci wmówił że masz odpowiadać na takie pytania?
Daily ma służyć ułatwieniu komunikacji, a nie

To co opisujesz to mikrozarządzanie pod przykrywką scruma. Równie dobrze można mikrozarządzać pod szyldem JESTEŚMY RODZINĄ, ale czy naprawdę
Zamiast manager codziennie podchodzić do każdego kuca z osobna, to robi się cykliczny i zaplanowany reverse micro management w formie push, a nie pull jako daily meeting. Czyli zaplanowany cykliczny oddolny micro management


@Jaslanin: bo daily nie ma służyć przesłuchaniu, tylko rozmowie, lepszemu zrozumieniu... a to że managerowie i programiści nie potrafią rozmawiać to wina braku właściwych szkoleń i pewnie wychowania w chorym systemie
scrum to tylko nowomowa tego co od zawsze istniało, tylko opatrzone w rytuały, ceremoniały, i po to by przekonać sprinterów że mają stwórstwo co do warunków swojej pracy i iluzje kontrole nas swoim pracowniczym życiem.


@Jaslanin: mieszasz tu już dwie rzeczy...

Skalpel w rękach chirurga może uratować życie a w rękach osoby niekompetentnej może zabić.

Skalpel to nowomowa, przecież noże istniały od zawsze.

Problemem nie jest ceremoniał, tylko niekompetencja osób które
Mająca dobry marketing i dobrze zbudowaną narrację że zabiegane zasoby ludzkie nie zorientują się o co w tym wszystkim chodzi. A chodzi o maksymalizację zysku, i wyciskanie jak największej wydajności. Jeżeli scrum nie przekonał by biznesu że nie zwiększa produktywności, to nie był by stosowany.


@Jaslanin: To oczywiste że chodzi o maksymalizację zysku, ponieważ programista i inni członkowie zespołu przychodzą do pracy po to żeby zarobić pieniądze.

I teraz zastanów się
Równie dobrze można mikrozarządzać pod szyldem JESTEŚMY RODZINĄ, ale czy naprawdę wierzysz w to że to Twoja rodzina?


@MilionoweMultikonto: dokładnie jesteśmy jedną wielką sycylijską mafijną rodziną, ja jestem bossem, PM/SM to moi kapo itd. Nie spotkałem się by ktoś twierdził że to kochająca, wysoce funkcjonalna rodzina. Są też rodziny patologiczne.

Gdzie scrum mówi o tym, że celem jest oszukanie pracowników?

nie mówi, ale na reklamach w mcdonalds też nie ma zdjęć
@Goddy: Nic nie pójdzie nie tak - pod warunkiem, że menadżment rozumie, że takich planów nie rozlicza się co do godziny.

Mamy planowania kwartalne wraz ze zgłaszaniem zależności do innych zespołów - zadań na pierwszy rzut oka zawsze jest więcej niż czasu i ludzi w zespole, ale realistycznie zwykle 2-3 tematy są z rodzaju "musi się wydarzyć w tym kwartale", a pozostałe są priorytetyzowane w locie i nikt nie będzie płakał