Wpis z mikrobloga

na mnie i alpra i pregaba nie działały xD


@zielonykszak: no to jeszcze gorzej :/

mi na lęki nie działała. działała na samopoczucie super i prospołecznie, ale lęku nie tłumiła wcale.


@10129: u mnie pregabalina również nie działała na samopoczucie ani "prospołecznie".
próbowałeś jeść więcej?


@10129: 600mg przez kilka tygodni (razem z paroksetyną): ogromna senność, spanie ponad 12 godzin na dzień, zamulenie, nastrój bardzo depresyjny, całkowity brak energii. Raz spróbowałem wziąć doraźnie 750-900mg (nie miałem benzodiazepin, a potrzebowałem wspomagacza, aby pójść do pracy), to straciłem przytomność.

Zastanawiam się, czy paroksetyna mogła "psuć" działanie pregabailny.
@ziomus0812 może po prostu Ci nie pasuje i tyle.
Paroksetyna jest nieco zanikająca więc może tu bardziej usypiać z nią niż bez, ale działania przeciwlękowego psuć nie powinna.

no jak 609 też nic to bym odpuścił, ew. Jak koniecznie chcesz sprawdzić czy nic tego typu nie zadziała to gabappentyna
biorę sporo haloperidolu, a depresja u mnie mocno


@lukija: haloperidol chyba ma działanie depresjogenne, więc on może wpływać na powstanie / nasilenie objawów depresyjnych.
@ziomus0812 no tak jest jak się ma schizofrenię z przeważającymi objawami negatywnymi, nic nie będzie idealnie, na depresję biorę amisulpryd, kariprazyne, wenlafaksyne, bupropion i coś tam daje ten trazodon
w jaki sposób działają benzo? Na przykład czego się boisz i jak wygląda wtedy sytuacja po zażyciu leku? Na przykładzie najlepiej jeśli można prosić :D


@Remus00: mam fobia społecznę i nerwicę (lęk uogólniony). Boję się wychodzić z domu, boję się ludzi itp. Gdy wezmię benzodiazepinę (alprazolam), to jakoś ten strach zanika. Ciało rozluźnia się, znika gonitwa myśli, poprawia się nastrój, świat wydaje się lepszym miejscem. Odczuwam działanie prospołeczne, mam ochotę na
@ziomus0812: ok dzięki za odpowiedź. Ja właśnie boje się np iść do porządnego Barbara bo tam same oski i w tym roku byłem tylko raz. Bardzo źle wspominam te wizytę. Zastanawiam się czy leki by właśnie pomogły... Na siłkę też bym chciał iść, także jeśli by na mnie coś zadziałało to byłbym w 7 niebie.
@Remus00: problem w tym, że na benzodiazepiny rośnie tolerancja. Jeśli są często przyjmowane, to wtedy działanie słabnie z czasem. Wtedy wiele osób wpada w kompulsywne dozowanie. Zaczynają brać więcej i więcej, aż wpadają w uzależnienie.

Jeśli ktoś ma jakieś lęki, fobie, z którymi rzadko ma do czynienia (np. latanie samolotem), to wtedy benzo może być świetne, ale w przypadku fobii społecznej jest duże ryzyko wpadnięcia w uzależnienie, bo tych sytuacji jest
@ziomus0812: pracuję w gówno robocie za 3,5k. Ogólnie wybieram się do tego psychiatry po leki bo planuję coś za granicą podziałać, a w obecnym stanie to niewykonalne.

Fryzjer, pójście do galerii, na basen, na siłkę, w góry, do centrum miasta, do głupiego Rossmana po perfumy. Wszystko mi sprawia problem. Wiem że benzo to siła, że mogę się uzależnić. Jakoś sobie wizualizowałem że wezmę kilka razy przed powiedzmy ta wizytą u fryzjera,