Wpis z mikrobloga

@wykolejony: wg mnie nie ma nic złego ani w fakcie, że ktogoś satysfakcjonuje zupełnie proste życie, a tym bardziej w tym, że chce mieć dzieci. Ale mnie niesamowicie wpienia, jak już nie ogarnia taka osoba, że ja czy mi podobni mają swoje pomysły i to nie jest tak, że albo dzieci i rodzinne życie (że niby to zawsze ta mityczna dojrzałość i dorosłość) albo szalone imprezy co weekend (rozumiane jako
  • Odpowiedz