Wpis z mikrobloga

@DrCieplak zawsze jak ruszę dupę samochodem są granicę śląska, szczególnie na wschód to się zastanawiam co oni tam #!$%@?ą tymi samochodami. Oczywiście nie generalizuję ale ta mapka ma coś na rzeczy.
  • Odpowiedz
  • 1
@LubieKawe: Nie bardzo rozumiem bo akurat dwa województwa na wschód od Śląska są wśród tych z najmniejszą liczbą wypadków. To na zachód od Śląska jest najwięcej wypadków. Osobiście ze wszystkich województw najbardziej boję się jeździć po lubuskim.
  • Odpowiedz
@LubieKawe: Mam wrażenie, że największe szaleństwo to Kraków i okolice (ale nie mam porównania z północną połową Polski). Siedzę w Krakowie w tramwaju, środek jezdni, drzwi otwarte, a samochody sobie jadą, jakby nigdy nic. Wiezie mnie typ samochodem przez Kraków, a ja się zastanwaiam, czy trafiłem do GTA. Stoję na skrzyżowaniu u siebie, wyjeżdżają dwa samochody, jeden lokalny, drugi krakus. Krakus dosłownie pół metra odstępu. Może jestem uprzedzony, ale mam wrażenie,
  • Odpowiedz