Wpis z mikrobloga

@Mete: raz mi wata z patyczka ugrzęzła w uchu ( była za luźno nawinięta na ten gówno-papierowy patyczek) i musiałem do otolaryngologa pójść żeby mi to usunął
@erebeuzet: jaznam jeden przypadek czy dwa przypadki nauczycielek którym sie to przydarzyło i mówiły żeby z nich nie korzystać. Faktem jestem ze po przerzuceniu na zawojują do włosów miałem kilka grudek lub taki wosk schody jak farba ze ścian, a teraz już nie mam może świadczyć ze coś było na rzeczy
@Mete: matka mojej pacjentki, ok. 5 lat, przebiła córce tym błonę bębenkową podczas czyszczenia. Sobie to tam ch***, "róbta, co chceta", ale dzieciom odradzam.
@Mete: nigdy, jak ktoś regularnie czyści patyczkiem to raczej ciężko jakieśpokłady miodu tam wepchnąć. A jak ktoś raz do roku używa, to potem może trzeba acustone... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mete: Jak cokolwiek wetkniesz zbyt głęboko to możesz sobie zaszkodzić. Druga sprawa jest taka, że mi kiedyś laryngolog powiedział, że zdrowych uszu nie trzeba jakoś szczególnie czyścić. Ucho jest tak zaprojektowane, że samo się oczyszcza, wraz z nadmiarem woskowiny, która uchodzi z ucha. Więc w zasadzie podczas normalnego mycia się wypłuczesz nadmiar wosku i siema. Te reklamy środków na mycie uszu to scam. Taki olejek czy inne gówno potrafi osuszyć ucho.
@erebeuzet: a byłeś kiedyś sam na takim czyszczeniu? Mi się wydawało że wszystko jest normalnie ale przy okazji wizyty u laryngologa, z jakiegoś innego powodu, lekarz mi przepłukał uszy i okazało się że mogę słyszeć lepiej.