Wpis z mikrobloga

@garibaldi1870: To o czym myślisz to mają dzienni studenci lajtowych gównokierunków, gdzie jest sporo dziewczyn, które animują życie towarzyskie + jakieś łebki z dobrych domów co mogą za kasę rodziców załatwić jakieś atrakcje.

Ale największy dramat studiów to to, że zakuwasz 5 lat rzeczy, które koniec końców mogą ci się w ogóle w życiu zawodowym nie przydać. Dobrze, że przynajmniej w PL nie musisz brać na to kredytu 80k $ jak