Wpis z mikrobloga

nic tak nie boli jak brak znajomych, wyjsć, czy nawet sporadycznych imprez na studiach
chłop jezdzi na uczelnie, praktyki i do domu, a w weekendy dogorywa z obaw przed zaliczeniami i praktykami
łzy sie do oczu pchają
podobno studia to najlepszy okres życia, tak mi zawsze wmawiano a ja czuje tylko samotność i obawy
#przegryw #blackpill #samotnosc
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@garibaldi1870: Miałem tak samo na studiach. Powiedzenie "studencikie życie" było i jest dla mnie jakims mistycznym pojęciem bo nigdy takiego nie zaznałem. Teraz już tylko robota do końca życia a po pracy siedzenie w samotności i odliczanie czasu do następnego dnia do roboty xd
  • Odpowiedz
@garibaldi1870: jak chodzi o integrację na studiach to najlepszy jest akademik. Wiadomo nie każdy da radę mieszkać w takich warunkach(a co dopiero się uczyć) można też trafić na "zjebów" no ale coś za coś.

Sam z grupą na studiach jakoś nie zżyłem się specjalnie, potworzyły się grupki i łączyła nas tak naprawdę nauka/zaliczenia/sprawozdania itp. (było parę imprez ale do zapomnienia), ale za to akademik wspominam bardzo dobrze.
  • Odpowiedz
@garibaldi1870: studia to najlepszy czas w życiu na kierunkach humanistycznych. Na politechnice pierwsza połowa to walka o przetrwanie, a druga to nauka + praca żeby zdobyć jakieś doświadczenie. Ci co mieli życie towarzyskie wylatywało na 1 roku
  • Odpowiedz