Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Hej, jak radzić sobie z #samotnosc? Przyjaciół w sumie nie mam. Mam co prawda dwie nieco bliższe osoby, ale to raczej przez wzgląd na to, że w przeszłości przez lata się trzymaliśmy. Dzisiaj nie są to relacje równe, bo oni mają innych bliskich, a ja tak trochę na doczepkę i niezbyt mogę liczyć na wsparcie (nie mam do nich o to pretensji, między nami nie ma żadnych nieporozumień). Dalszych znajomych mam trochę - czy to z pracy, czy to ze studiów. Generalnie żyję wśród ludzi, choć nie jestem duszą towarzystwa. Ale np. kontakty z osobami z pracy w ogóle nie sprawiają, że czuję się mniej samotny. Pogadamy chwilę na przysłowiowym "piwie", a potem każdy wraca do swojego świata. No są to dosyć płytkie relacje, raczej, by zabić czas, ale nic więcej. Ogólnie jestem zagłębiony w swoje "zajawki", więc się nie nudzę. Chyba nie da się jeszcze bardziej skupiać na sobie i na rozwoju. Ale no samotności sam nie zaspokoję. Mam 25 lat.

Związki - jakiś czas temu w dosyć niefajny sposób zakończył się związek, w ktory byłem bardzo zaangazowany. Dużo czasu minęło nim się z niego wyleczyłem. Po kilku miesiącach uznałem, że może pora znów kogoś poznać i... zainstalowałem #tinder. Wiem, że to ostatnie miejsce, gdzie taka osoba jak ja powinna kogoś szukać, ale uznałem, że nie zaszkodzi, a alternatyw nie miałem. No ale pomimo profilu całkowicie odmiennego od typowego dynamiczniaka (i pomimo raczej mało atrakcyjnego wyglądu) niektóre dziewczyny były zainteresowane kontaktem i naprawdę fajnie się rozmawiało. Ale no jakoś trudno było mi się zaangażować w takie świeże relacje, raczej nie jestem typem co chodzi na randki dla rozrywki. Niby wszystko okej, ale jakoś szybko traciłem początkowy entuzjazm. Dodam, że szukam osób, z którymi moja relacja opiera się głównie na dyskusjach i podobnych zainteresowaniach, więc nie szukam przypadkowych osób.

Nie mam pomysłu po prostu gdzie poznać nowe osoby - czy to partnerki, czy to przyjaciół. W internetach niby są porady, ale one są niepraktyczne z perspektywy #introwertyk. Nawet jeśli poszedłbym samemu na jakiś konkurs planszówek, czy coś w tym stylu, to prawie pewne, że każdy będzie z kimś. Ogólne mało osób chodzi gdzieś samemu. Odnoszę wrażenie, że tylko ja sam na koncerty, do muzeów, kina, kawiarni i wszędzie indziej :p

#kiciochpyta #pytaniedoeksperta #zwiazki #relacje #przyjazn #rozowepaski #introwersja



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Notatka moderatora: Jeśli mieszkasz w Katowicach love okolicy, zainteresuj się Ministerstwem ds. Samotności
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 10
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: masz 25 lat i jesteś sam to zgadnij jakie masz szansę na to, że będziesz sam już do końca.

Podpowiem że dosyć wysokie. O ile nie jesteś przystojny, zająłbym się robieniem czegokolwiek innego co ci poprawi stan życia.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: rozumiem że planszowki to jest taki przykład, jeśli pójdziesz na jakieś zajęcia tego typu które naprawdę lubisz to mniej będziesz się przejmował że idziesz sam, może jakieś sportowe lepsze albo jakiś klub kibica ???????? piszesz też że masz znajomych w pracy i spotykasz się z nimi od niechcenia, ale może właśnie z kimś z pracy albo dawnych znajomych że studiów dałoby się taka znajomość pogłębiać? Na pewno łatwiej pracować na
  • Odpowiedz
@mirko_anonim nie daj się ponieść wykopowym mądrościom w stylu że masz 25 lat to szykuj się na samotna starość. Sam mam 24 i uważam, że to jest najlepszy wiek na bycie samemu jak nie ma nikogo wartego uwagi w otoczeniu. Możesz robić WSZYSTKO, realizować swoje cele, ambicje, a dzięki temu panny na tinderze same będą się prosić o spotkanie. Wystarczy tylko pewność siebie i spokój wewnętrzny.
Masz 25 lat, ale zakończyłeś swój
  • Odpowiedz
@mirko_anonim ja jak szukałam znajomych to ostatecznie na grupie miłośników psychologii ogłosiłam Planszowki i na spotkaniu wszyscy mieli o czym gadac (Planszowki lub psychologia) i każdy przyszedł sam bo to nie były organizowane przez kogoś innego imprezy które zakładają z góry zeby przyjść z kimś. Na turniejach planszowkowych tez się fajnie poznaje ludzi bo tam przychodzą grać a nie socjalizować się ze swoimi znajomymi przez co większość osob przychodzi tam samemu. No
  • Odpowiedz