Wpis z mikrobloga

@popik3:

Analizujemy nie tylko zachowanie kierowcy, ale również postawę matki dziecka. W momencie zdarzenia opiekowała się ona czwórką dzieci. W pewnym momencie odłączył się od nich dwulatek, który po chwili został potrącony

wygląda że młody poleciał przodem, dobrze że się na strachu skończyło ale matkę bym ukarał za brak wyobraźni
@popik3: niejednokrotnie widziałem jak takie małe gówniaki na takich rowerko-chodaczkach uciekały rodzicowi prosto na drogę. Niedawno byłem uczestnikiem scenki rodzajowej jak ojcu upadła plastikowa butelka z wodą, a ten nic nie myśląc puścił wózek i schylił się po nią. Wózek był ustawiony przy samej krawędzi jezdni na lekkim skosie - nietrudno się domyślić, że grawitacja zrobiła swoje i wózek wytoczył się na trzypasmową jezdnię po której średnio ludzie jeżdżą 80 na