Wpis z mikrobloga

Minęły już chyba trzy miesiące odkąd nie ma już ze mną Gucciego.

Wzięty z ogłoszenia na przełomie marca i kwietnia tego roku. Zmarł wlasciciel, Gucci przezimował w schronisku. Zniósł to okropnie, wychudzony i przerażony. Potem miesiąc domu tymczasowego z dużym, niewidomym psem, który non stop w niego wpadał. Szanse na adopcję trójłapka są niewielkie, ale miał farta :) to była miłość od pierwszego wejrzenia, pomimo że cierpiał na olbrzymi lęk separacyjny i miał problemy z trawieniem. Plan leczenia opracowany, szukałem protez w internecie, chciałem już zamawiać części na wózek do podpierania klatki piersiowej na spacerach.

I wiecie co? Diagnoza: nowotwór płuc, jamy brzusznej. Nieodwracalne zmiany, leczenie paliatywne. Czułem się jakby i mnie i jemu cały #!$%@? wszechświat napluł w pysk i głośno się zaśmiał. Tyle cierpienia, a gdy przyszły już tłuste lata to zwyczajnie zostało mu pół roku życia. Szczęśliwego do granic możliwości, bo zabierałem go gdzie mogłem - kawiarnie, spacery, lasy, jaskinie, jeziora. Nawet przeprowadziłem się na wies, żeby był z innymi psami i miał ogród dla siebie. Robiłem wszystko, żeby ostatnie (nie wiedziałem ile czasu nam zostalo) tygodnie? miesiące? były dla nas.

Dalej nie mogę ogarnąć po tym swojej głowy. To było pierwsze stworzenie za które wziąłem całkowitą odpowiedzialność. To był przyjaciel, który codziennie miał dla mnie nieskończone pokłady wyrozumiałości i miłości. Wielu z czytających nawet nie wie, jak troskliwy potrafi być taki psiak.

Nie żałuję. Nie nadaje się jeszcze na kolejną adopcję, ale skorupa, która chroniła mnie od własnych emocji i uczuć pękła. Płakałem na prawdę pierwszy raz od wielu, wielu lat. Gdziekolwiek jesteś mały, to pamiętaj że chciałem jak najlepiej.

#pies #piesek #zwierzeta

P.S obrazek pewnie i tak obróci ehh
Pobierz Heezy - Minęły już chyba trzy miesiące odkąd nie ma już ze mną Gucciego. 

Wzięty z o...
źródło: 20230604_175046
  • 29
@Heezy: Wyrazy szacunku od moich trzech kompanów, którym też się wcześniej w życiu nie wiodło. Ich piesia miłość jest dla nas ważniejsza niż wszelkie wygody, jakie mielibyśmy bez nich.
Bezinteresowne dobro w stosunku do takich istot świadczy o tym, jakim naprawdę jesteś człowiekiem. Pomagaj dalej.
@Heezy mirku dałeś mu dom odszedł przy kimś kogo kocha niż w samotności w brudnym schronisku. Choć dobrze, że na sam koniec życia zaznał miłości. Co do kolejnego psiaka musisz sobie dać czasu. Mi piesek odszedł po 11 latach z dnia na dzień zaczął się dziwnie zachowywać okazało się, że wątroba poszła i już nic się nie da zrobić. Z 3 miesiące nie mogłem dojść do siebie aż w końcu doczekałem do
@Heezy: kazdemu kto bierze psy z hodowli polecam udac sie do schroniska i zobaczyc warunki w jakich zyja psy w schroniskach. I dwa razy jebnac sie w glowe i zastanowic sie czy na pewno musicie miec czinkłaczonga marsjańskiego długowłosego zeby sasiadom dupy pekly z zazdrosci, czy moze jednak dolozyc swoja cegielke do lepszego swiata i ocalic gowniany los (zgotowany przez ludzi) zwierzakowi.

Niektóre psy potrafia w schronisku mieszkac po 5-10 lat.