Są tu jakieś Mirki, które mają za sobą przeprowadzkę z #miasto na #wies? Przeprowadzaliście się na kompletne zadupie czy raczej jakieś "większe" wsie w stylu siedziba gminy z jakimś minimum typu szkoła, supermarket/dino, restauracja?
Jakie widzicie teraz plusy i minusy tej decyzji i czy jeśli znowu stanęlibyście przed tym wyborem to czy postąpilibyście tak samo?
@Obsztyfitykultykiewicz: ja się przeprowadziłem z Warszawy do wsi ~200 mieszkańców. Do domu z ogrodem. Nie wiem czy można to nazwać kompletnym zadupiem bo to wciąż jest dalsza orbita wawy, chociaż na spacerze pod domem częściej spotkam sarne czy łosia niż człowieka; w zasadzie mieszkam w lesie i mam jednego trochę bliższego sąsiada czy raczej jedynego którego dom widać z okien mojego. Mam w "walking distance" wsiowy paczkomat i sklep. A także
@Obsztyfitykultykiewicz: ja zyje na dwa domy, tzn. mieszkanie + domek pod miastem powiatowym. Chwale sobie taki uklad (pracuje zdalnie, moge w obu tych miejscach), aczkolwiek zyjac w ciagu tygodnia na wsi jest bardzo sympatycznie, o weekendzie nie wspominajac. A to dopiero pierwszy rok, gdzie w sumie do lipca praktycznie byla jeszcze wykonczeniowka i ciagle co robic.
@thorgoth: Panie Józefie Wojciechowski został pan namierzony :) co jak co każdy wie że ma pan nawet wlasnąszklarnie Geodome nad swojej posesji ale w zżyciu bym nie pomyślał że rozpatruje pan SKM jako droge do warszawy. Gratuluje wyboru i decyzji. Sam myślałem Nad Zegrzem ale ceny działki przy wodzie mnie zabiły
@dzikuZplasriku: :))) ceny, jeśli kupuje się działeczke od mało ogarniającego emeryta są względnie przystępne. A emerytów z działkami tam jest dużo, zwróć uwage ile tam jest posesji z daczami czy wręcz przyczepami kempingowymi. Minus że raczej nie znajdziesz ofert w necie, trzeba do tego zegrza/wieliszewa/nieporętu/dębego/jachranki pojechać, łazić i szukać ogłoszeń na tablicach, ogrodzeniach czy wręcz zagadywać tych emerytów jak creep "nie słyszał pan/pani czy tu ktoś działki nie sprzedaje". Czesto słyszał,
@thorgoth: chciałbym być twoim sąsiadem. Wśród kumpli i znajomych każdy kreci że mnie bekę że jeżdżę ZTM a wiedżą że mnie stać na auto bo w sumie to mam szofera ale wole to. bo nie stoi w KOOORku . po za miastem to co innego musisz mieć auto. Ale njalepiej komfortowe i c o mało pali najlepiej hybryde :)
Przeprowadzaliście się na kompletne zadupie czy raczej jakieś "większe" wsie w stylu siedziba gminy z jakimś minimum typu szkoła, supermarket/dino, restauracja?
Jakie widzicie teraz plusy i minusy tej decyzji i czy jeśli znowu stanęlibyście przed tym wyborem to czy postąpilibyście tak samo?
#kredythipoteczny #dom #nieruchomosci #warszawa #polska #kredyt2procent #mieszkanie
Nie wiem czy można to nazwać kompletnym zadupiem bo to wciąż jest dalsza orbita wawy, chociaż na spacerze pod domem częściej spotkam sarne czy łosia niż człowieka; w zasadzie mieszkam w lesie i mam jednego trochę bliższego sąsiada czy raczej jedynego którego dom widać z okien mojego.
Mam w "walking distance" wsiowy paczkomat i sklep. A także
Sam myślałem Nad Zegrzem ale ceny działki przy wodzie mnie zabiły
ceny, jeśli kupuje się działeczke od mało ogarniającego emeryta są względnie przystępne. A emerytów z działkami tam jest dużo, zwróć uwage ile tam jest posesji z daczami czy wręcz przyczepami kempingowymi. Minus że raczej nie znajdziesz ofert w necie, trzeba do tego zegrza/wieliszewa/nieporętu/dębego/jachranki pojechać, łazić i szukać ogłoszeń na tablicach, ogrodzeniach czy wręcz zagadywać tych emerytów jak creep "nie słyszał pan/pani czy tu ktoś działki nie sprzedaje". Czesto słyszał,