Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki czy książki coś dają? Czy czytanie ma jakieś przełożenie na nasz mózg itp? Czy to mit powielany z kwejka żeby poczuć się lepiej albo na zasadzie "badania pokazują że osoby nie lubiące matematyki są inteligentiejsze"?
Przyznam jako #przegryw że nigdy nie lubiłem #ksiazki bo zawsze po chwili mnie nudziły i nie umiałem się skupić choćby na 15 minut i czułem że zamiast czytania tylko wzrokiem skanuje literki. Poza tym trauma ze szkoły przez czytanie nudnych lektur. Inna sprawa, że jestem przestymulowany internetem - nałogowym scrollowaniem w poszukiwaniu wciąż nowego contentu.
PS. Zakładam, że mówimy o mądrych książkach a nie harlekinach dla grażyn

#ksiazka #czytanie #czytajzwykopem #rozwojosobisty #mozg #dopamina #wychodzimyzprzegrywu #nauka



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki czy książki coś dają? Czy czytanie ma j...

źródło: d16436daa7fd913733c2d7ae6c4d40e6

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Mądrą książkę przeczytasz i teoretycznie będziesz coś wiedział, żeby zarzucić ciekawostką itp.
Najwięcej daje jak się wprowadzi naukę z książki w życie i to ona zaprocentuje.
Skąd wiem? Bredzę, bo czytam przeważnie fantastykę.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Czytanie beletrystyki ma żadne przełożenie na nasz mózg. W tym wieku nie poprawi też Twojej ortografii czy interpunkcji. Literatura popularnonaukowa, czy z dziedziny którą się zajmujesz to zawsze dobra lektura, ale nie musi być papierowa. Weź sobie ebooka, najlepiej na czytniku z ekranami e-ink.
  • Odpowiedz
badania pokazują że osoby nie lubiące matematyki są inteligentiejsze


@mirko_anonim: takie nagłówki najczęściej streszczają prace wnioskujące nie, że robienie matematyki/czytanie czyni cię inteligentniejszym, tylko że osoby inteligentne mają większe skłonności do robienia matematyki/czytania (można podstawić dowolną czynność)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: idc ogólnie, w życiu miałem sporo naukowych/prawie naukowych zainteresowań (głównie dlatego, że nic nie mogło mnie jakoś szczególnie pochłonąć tbw) w stylu fizyka, matematyka właśnie, psychologia, filozofia etc., szczerze nic to w moim życiu nie zmieniło, a nawet miałem wrażenie, że coraz więcej mnie dzieli od ludzi im więcej informacji w danej dziedzinie przyswoiłem
Jeśli myślisz o książkach z zakresu beletrystyki to tworzy to jakieś wspólne tematy, ale jakieś konkretne
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Książki są fajne i gdy więcej czytałem czułem się inaczej, natomiast nie było tak, że stałem się elokwentnym człowiekiem. Czytaj tyle ile chcesz. Ja tak robię. Czytam z 4-5 książek rocznie i wystarczy. Gdyby nie było innych mediów jak gry czy filmy/seriale to czytałbym więcej.


· Akcje:
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: na pewno są w stanie uczyć empatii i patrzenia na świat z różnych punktów widzenia, o ile ma się na to otwarty umysł. stymulują też mózg, pewnie w lepszy sposób niż bezustanne scrollowanie w poszukiwaniu nowego contentu, które prędzej doprowadzi do przebodźcowania, niż rozwoju.
natomiast czy od czytania rosną punkty iq? może niekoniecznie inteligencja, ale mądrość na pewno.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): @Cadfael, no, na pewno mądrość dają. Szczególnie różowym zaczytanym w greyu, czy 365 dni. "Nie czytasz, anon, nie idę z tobą do łóżka. Oh, tak, Klaudiuszu, to nic, że nie czytasz książek wpadnę do ciebie na kawkę".


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował:
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): @Cadfael, po prostu wyśmiewam ogół społeczeństwa, szczególnie baby. Z 10 lat temu bardzo modne było lajkowanie "nie czytasz nie idę z tobą do łóżka" i innych pierdół, z ciekawości przyglądałem się co czytają takie osoby.
Czytają to, co wyżej podałem, plus jakieś romansidła. To tak jak z niebieskimi, którzy szczycą się, że interesują się historią, co należy rozumieć "militaria, druga wojna światowa", a na temat historii sztuki
  • Odpowiedz