Wpis z mikrobloga

Podziwiam weteranów #neet
Już nie chodzi o smutek, zaprzepaszczone szanse, samotność. Tu się k---a po prostu nic nie dzieje.
Lubię spokój, ale czuję niedobór bodźców, przede wszystkim tych pozytywnych. Po x latach takiego życia można trochę zgłupieć, ja już coraz bardziej mam dość tej powtarzającej się każdego dnia jałowości.

#przegryw #depresja
eisil - Podziwiam weteranów #neet 
Już nie chodzi o smutek, zaprzepaszczone szanse, s...

źródło: marcin_najman_jasnagora

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@eisil pamiętam pandemie gdzie neetowałem prawie 2 lata każdy dzień wyglądał tak samo rano kawa odpalam kompa lekcje online po lekcjach grałem w lola i do spania nic innego codziennie to samo w dzień w dzień to
  • Odpowiedz
@eisil:

każdego dnia jałowości


Za to ktoś kto nie wygrał NEETu i trwa w trybie praca dom zakupy praca dom zakupy wcale nie ma w życiu jałowości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@eisil: neet to copium. Większość jest po prostu uzależniona od neta co powoduje tylko zjazd emocjonalny w dół który trwa kilka lat zanim się zorientujesz że jesteś w dupie i coś co cię cieszyło zaczyna zjadać od środka. Tak jak wszystkie nałogi są ucieczką od nieprzyjemności, tak samo neet.
Ucieczka od swiata w dłuższej perspektywie zawsze tak się kończy, bo rozwiązaniem problemów jest nauka przyjmowania na klatę tego że życie
  • Odpowiedz
@eisil też tego nie ogarniam, ja z gatunku takich, co to sami sobie robotę wynajdą, dobrze jest czasem się pierdyknąć i robić nic, ale całe życie tak? Też bym chyba zwariował.
  • Odpowiedz
  • 7
@eisil polecam pójść do pracy xD

8h snu
8h pracy
4h nadgodzin albo pracy w domu żeby podciągnąć projekt
zostaje 4h na życie xD
nie mam czasu się zastanawiać dlaczego mam depresję xD
  • Odpowiedz
  • 1
wcale nie ma w życiu jałowości


@Turkotka: Oczywiście, że ma, ale przynajmniej masz czym zapchać głowę w ciągu dnia i nie żyjesz w aż takim oderwaniu od rzeczywistości.
  • Odpowiedz
@TurboDynamo:

Ucieczka od swiata w dłuższej perspektywie


Ale ja na przykład mając dar NEETu to nie uciekłabym mocno od świata. Przecież przejść się na miasto czy spotkać się z kimś nic nie kosztuje. Nie wrzucajmy wszystkich z fobią społeczną do grupy NEETu
  • Odpowiedz
@Sprus: To prawda, że jak się zajmiesz praca, to zagluszasz psychikę, ale to też droga do nikąd. Nie wyleczysz tak psychiki i po czasie dostaniesz jeszcze większej depresji, bo pewnie pracujesz bez przyjemności. Tak ćwiczenia, praca, wychodzenie choćby do lasu na spacery, ale też jakiś rozwój. Ja muszę robić swoje projekty nawet swój mały biznes jak kiedyś, bo inaczej się poddam.
Nie wyobrażam sobie całe życie pracować u jakiegoś Janusza,
  • Odpowiedz
@eisil: Chłopczyku jakbyś z---------ł 12 godzin dziennie to byś nie narzekał na neet spróbuj opuścić neet w ten właśnie sposób na kilka miesięcy i zobaczysz że już nie będziesz narzekał
  • Odpowiedz
@eisil A w pracy niby doznaje się pozytywnych bodźców? To trzeba chyba p---o branży robić. A większość przegrywów w Pl rucha Janusz - i to wcale nie są pozytywne bodźce.
Poza tym to rozumiem twoją sytuację w 100% i podpisuję się pod tym. Idzie zgłupieć, a nawet balansować na krawędzi szaleństwa, które wyżera od wewnątrz. I do tego ta pusta, pozbawiona życia rutyna. Nic się nie dzieje i nic już nie
  • Odpowiedz