Wpis z mikrobloga

powiem wam, że żałuję, że wybrałem medycynę. Dla mnie praca jako lekarz przez kolejne 10-20 lat wydaje się ślepym zaułkiem. Racja, że dałem się nabrać na prestiż i szacunek społeczeństwa w wieku dwudziestu kilku lat, ale co dalej? Zarabiam 30k, za 5 lat będę zarabiał pewnie 50k. I to byłoby na tyle. Ślepa uliczka. Brak perspektyw. Jeśli miałbym zarabiać 100k/msc, to w innym biznesie, inwestując zarobiony hajs w nieruchomości lub musiałbym założyć swoją firmę, podejrzewam, że nawet nie z dziedziny medycyny byłoby łatwiej.

Oj, młody i głupi byłem wybierając ten zawód. Idę ulicami miasta, widzę gabinety lekarskie przez szklane okna, przypominają mi obozy pracy. Pacjent obok pacjenta, przepisywane recepty. Gapię się na chorych przez 80% życia, brak szans na poznanie ludzi. Brak indywidualności. Jestem jak każdy inny z tysięcy podobnych. Z wyższością patrzyłem na kolegów z kierunków studiów. Teraz to ja im zazdroszczę. Ciekawa praca, bycie samem sobie szefem, praca nad czymś realnym, co można zobaczyć i podziwiać, a zarobki też niczego sobie. Ja jestem trybikiem, który nie ma wpływu, pracuję jak mi system zdrowia każe. Życie przecieka mi przez palce na wypisywaniu recept, przeprowadzaniu operacji, których mógłby dokonać każdy.

W tej pracy nie ma miejsca na indywidualizm. Rozwój medycyny postępuje i dziś jest na takim poziomie, że jak w 2005 roku nie zostałeś ordynatorem w wojewódzkim, masz mały procent na konkurowanie z kardiochirurgami z placówek z potężnymi budżetami. Dziś lekarz jest takim samym zawodem jak architekt domów, nie możesz być wolnym strzelcem, bo do realizacji swoich projektów potrzebujesz ogromnych budżetów. Tak jak architekt nie wybuduje sobie sam wymarzonego domu, tak lekarz nie zleci sobie sam dowolnego badania, tylko robi co musi, gdy przyjdzie do niego pacjent.

Nadpodaż lekarzy też robi swoje, konkurencja z placówek z całej Polski, czarno widzę moją przyszłość w medycynie. Jak jesteś biedakiem bez bogatych rodziców, to ta praca jest dobra żeby zdobyć kapitał np. 300k-500k w kilka lat. Ale im dalej w las, nie opłaca się siedzieć w tym bagienku. Mając jakiś kapitał bardziej opłaca się porzucić medycynę i rozwijać swój biznes, bo na etacie w szpitalu jest pułap płacowy, którego nie przeskoczysz.

Gdybym miał bogatych starych, którzy zasponsorowaliby mi by bootcampa z pythona zamiast studiów, zostałbym programistą. Zaraz po nim otworzyłbym swój startup za hajs od starych. Bardziej satysfakcjonująca praca, kontakt z klientem, poznawanie nowych osób. Możesz sobie postawić cel tworzenia innowacyjnych rozwiązań na rynku. A w medycynie? W medycynie nie ma takiego celu, trybik w systemie zdrowia do emerytury za stałą pensję, której nie masz szans przeskoczyć, bo takich jak ty na świecie jest kilka milionów.

#pdk #programowanie #pracait #it #pieniadze #programista15k #korposwiat #medycyna #lekarski
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zarabiam 30k, za 5 lat będę zarabiał pewnie 50k. I to byłoby na tyle. Ślepa uliczka. Brak perspektyw. Jeśli miałbym zarabiać 100k/msc, to w innym biznesie, inwestując zarobiony hajs w nieruchomości


@7h2k3r8b4d6s1n9z5w0v6t4y8u2i7o1p3q: wiem że bait, ale chady medycy mają zwykle po kilka nieruchomości w różnych częściach świata, nie to co incele programiści, którzy cieszą się z marnych 15k
  • Odpowiedz
wiem że bait, ale chady medycy mają zwykle po kilka nieruchomości w różnych częściach świata


@ly000: xD mam lekarza po 60 w rodzinie. Własny gabinet, część etatu w klinice, specjalizacja bardzo dochodowa i pożądana na rynku bo pediatra. Z zewnątrz to wygląda tak że jedna wizyta 15 minut i dwie stówki są. Nie ma źle ale do tych kilku nieruchomości to trochę brakuje. Na razie jest jedna nieruchomość i skoda
  • Odpowiedz
@Krolik: no oczywiście, twój dziadek klepie biedę to musi tak być. to jest czysty przypadek, że na jak pojedziesz na dowolne osiedle bogatych domków jednorodzinnych to 1/3 jest prawnikami, 1/3 przedsiębiorcami, a 1/3 lekarzami. statystyki które mówią, że lekarze są najlepiej zarabiającą grupą społeczną też oczywiście kłamią. oferty pracy dla lekarzy po 200-400+ zł/h to też fejki :)

może nie każdy lekarz jest bogaty, ale bardzo wielu bogatych ludzi w
  • Odpowiedz
statystyki które mówią, że lekarze są najlepiej zarabiającą grupą społeczną też oczywiście kłamią


@ly000: łap statystyki i przestań trollować
  • Odpowiedz
strona 21, przeciętne wynagrodzenie w podziale na grupy zawodowe:


@Krolik: gdzie tutaj widzisz grupy zawodowe? przecież to są branże.
serio, wywnioskowałeś że programiści więcej zarabiają od lekarzy na podstawie statystyk, które porównują całe branże? przestań trollować xD

w tym samym
  • Odpowiedz
@ly000:

Lekarze – 10909,24 zł,

Analitycy systemów komputerowych i programiści – 10504,38 zł


Taka różnica jest w granicy błędu statystycznego i zaprzecza Twojej tezie że jest jakaś przepaść między tymi grupami zawodowymi. Można spokojnie przyjąć że w Polsce lekarze, prawnicy i programiści zarabiają na tym samym poziomie. Z tą jednak różnicą, że lekarzem można zostać znacznie później, więc zarabia
  • Odpowiedz
Ja byłem już na poziomie średniego szczebla zarządzania w firmie w wieku, w którym moja siostra (lekarz) zaczynała dopiero robić specjalizację jako młody lekarz.


@Krolik: bo "Kierownicy do spraw technologii informatycznych i telekomunikacyjnych" to nie są programiści. zupełnie inny zakres obowiązków.
  • Odpowiedz
@ly000: W większości przypadków są to awansowani programiści lub przynajmniej ludzie o wykształceniu politechnicznym.
Widzę, że oasuje Ci wrzucanie do grupy "programiści" studentów drugiego roku czy ludzi po bootcampach, ale nie pasuje Ci wrzucanie ludków 30+ zajmujących stanowiska kierownicze bo za bardzo zawyżałoby średnią.

BTW: Ta grupa programistów bez formalnego wykształcenia na początku kariery z całą pewnością zaniża średnie zarobki, bo im się standardowo w IT płaci mało, zwłaszcza że
  • Odpowiedz