Wpis z mikrobloga

@crazykokos: rozumiem, że jak ja pakuje córce, która poszła teraz do pierwszej klasy śniadaniówkę rano i często przy tym robię jej porządek, bo ma jakieś pogniecione prace i różne śmieci to też źle robię, bo grzebie?
@mmokry: Ale do czego tu powaga potrzebna? Sprzedali twojej córce kminek za 50pln więc może najwyższy czas nauczyć ją gotować zanim sobie pieprzu do ryja nasypie albo coś. Poza tym grzebanie w rzeczach u nastolatki to jest proszę ja ciebie przynajmniej awantura prowadząca do tobołka po czym ucieczki i spaniu, zazwyczaj na dworcu. Dawniej przynajmniej po klubach muzycznych siedzieli teraz ją wyrzucą po 20, bo nie ma 18 lat.
@klokupk lepiej dać do ręki i niech sama SOBIE schowa. tak samo niech sama dba o porządek w swoim plecaku. jak będzie tam trzymała tampony czy podpaski, gdy skończy 11-12 lat to watpie aby było dla niej komfortowe by ktokolwiek jej grzebał i robił porządek.
wbrew pozorom dzieci są bardzo samodzielne, jeśli maja na to szanse
@MatkaOjca niby tak. ale domyślam się, ze rodzice nie byli zbyt na bieżąco w życiu tych gowniar i to może tez efekt. zamiast grzebać, karać, zniechęcać do siebie lepiej rozmawiać, znać zainteresowania, znajomych dziecka.
@crazykokos: Akurat tu się nie zgadzam. Bardzo dobrze, że rodzice interesują się tym co robią ich dzieci. To że OP jest upośledzony to jedno, a to że rodzice martwią się o swoje dzieci to zupełnie co innego.
@Saato przecież napisałam wyraźnie- niech rozmawia z dzieckiem, poznaje jego zainteresowania- dziecko pokazuje co oglada w necie, zna jego znajomych. poprzez rozmowę.
a nie wyciąganie, nie uwzględnianie prywatności i pytanie co to, od kogo itp.
bo wtedy dziecko z miejsca czuje się atakowane i w przyszłości zanim powie ci o swoich dziwnych zainteresowaniach to prędzej pomysli aby je jak najgłębiej ukryć bo znowu stary/stara będzie szperać.
nie czytasz ze zrozumieniem niestety