Wpis z mikrobloga

praca zdalna = wygryw

Wstajesz sobie później, bo nie musisz dojeżdżać do pracy ani wracać z biura, a więc też tracić pieniędzy na paliwo/bilety, pijesz sobie na spokojnie kawkę, scrollując w między czasie internet, kaska wpada, no coś fantastycznego, z chęcią wykonywałbym taką pracę nawet za najniższą.

Ale jeśli nie jesteś jakimś programistą, to nie masz praktycznie szans na taką pracę jako chłop, do wszelakich prac biurowych chętniej zatrudniają baby, a ty jako aspołeczny i nieporadny spierdon musisz #!$%@?ć w fabryce azbestu z patusami ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#przegryw #pieklomezczyzn #neet
eisil - praca zdalna = wygryw

Wstajesz sobie później, bo nie musisz dojeżdżać do pra...

źródło: IMAGE_1684549390

Pobierz
  • 22
  • 2
Czemu tag NEET?


@blargotron: Bo podejrzewam, że nie jedna osoba na neecie chciałaby taką pracę. Ja się przede wszystkim obawiam interakcji z ludźmi i potencjalnego wyśmiewania przez nich, to jest moja główna przeszkoda w podjęciu zatrudnienia.

Ogólnie IT to idealna praca dla przegrywa jak ja


Ehhh, niestety nie każdy się do tego nadaje :/
@eisil:

Bo podejrzewam, że nie jedna osoba na neecie chciałaby taką pracę. Ja się przede wszystkim obawiam interakcji z ludźmi i potencjalnego wyśmiewania przez nich, to jest moja główna przeszkoda w podjęciu zatrudnienia.

OK, rozumiem. Na pracy zdalnej jako informatyk (programista, devops, admin) masz też interakcję z ludźmi, po prostu pośrednią. To może być paradoksalnie bardziej problematyczne, bo czasem się ciężko dogadać, przy wideo rozmowach są problemy z mikrofonem. Ja też
@eisil: praca taka jest znakomita tylko nie każdy byłby w stanie ją wykonywać przez dłuższy czas - trzeba mieć odpowiedni mental i osobowość, zwłaszcza jak ktoś ma kobietę / dziecko to wręcz często woli w biurze siedzieć bo na chacie męczą głowę, bo przecież "nic nie robisz".

druga kwestia praca zdalna full time moim zdaniem nie jest dobra na początku kariery - bo raz, że nie docenisz jak fajnie jest być
@eisil: Chłopie nie tylko programista może pracować zdalnie, dodaj do tego księgowe, infolinie/call center, jakiś Support - 1/2 linia wsparcia. Ja zaczynałem jako kiep 4 lata temu na helpdesku, dostawałem ledwo więcej niż najniższa krajowa, a obecnie 16k B2B a pracuję może 2h dziennie. Nawet jakby mnie #!$%@? to wolę pracować zdalnie za 5k niż stacjonarnie za 10k. Zupełnie inne życie. Elastyczny czas pracy - od lat nie używałem budzika, budzę
@Dietetyq:

zwłaszcza jak ktoś ma kobietę / dziecko to wręcz często woli w biurze siedzieć bo na chacie męczą głowę, bo przecież "nic nie robisz".


nie czaję tego argumentu. #!$%@?ę już od braku asertywności czy zwyczajnych "jaj", żeby ustawić sobie układy w domu: przyjmując, że robisz klasycznie 8-16 (plus minus), to o tej porze kobita powinna być w swojej pracy, a dzieciak w przedszkolu/szkole. Pomijam te pierwsze 2-3 lata życia, no
@eisil: Do plusów dodałbym dużą oszczędność czasu. Jeśli do pracy dojeżdżasz w jedną stronę 40-45 minut, to w skali tygodnia oszczędzasz ok. 7 godzin, a w skali miesiąca ok. 30h. No i jak nie ma w danej chwili za bardzo pracy to nie musisz pozorować że niby cos robisz. Z minusów to faktycznie trudniej się skupić na pracy. Poza IT najłatwiej prace zdalną można znaleźć w typowym korpo. Niestety w wielu
@BrockLanders: no nie że się wytrzymać nie da tylko że jest to męczące jak ktoś ma słabe warunki mieszkaniowe - jak masz małe lokum gdzie jest tak na prawdę tylko 1 pokój dzienny to ciężko klepać w klawę, gadać na callach głośno jak tu dziecko śpi albo kobieta się kręci po domu

jak masz pracę zadaniową to lepiej wyjść, zrobić swoje w biurze wrócić - zdrowsze to dla relacji

jak masz
Ale jeśli nie jesteś jakimś programistą, to nie masz praktycznie szans na taką pracę jako chłop, do wszelakich prac biurowych chętniej zatrudniają baby, a ty jako aspołeczny i nieporadny spierdon musisz #!$%@?ć w fabryce azbestu z patusami ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@eisil: wiesz, IT to nie tylko programisci

Wstajesz sobie później, bo nie musisz dojeżdżać do pracy ani wracać z biura, a więc też tracić pieniędzy na
ludzie wolą z biura pracować nawet mając wybór, więc ciężko się z nimi dogadać było


@blargotron: niech zgadne - rodzice dzieci co siedza z nimi na 2 pokojach, albo inna sytuacja co nie maja wlasnego miejsca?

daily to była komedia bo mieli #!$%@? i dawali na jakimś #!$%@? laptopie telko i nikogo nie słyszałem często.


@blargotron: to ja nie wiem co wam dali, bo przekazac dzwiek to chyba kazdy laptop
tu dla niektorych osob paradoksalnie lepiej jest zdalnie. Po prostu jak znajdziesz swojego ulubione, przyjaznego kolege to mozna go o to pytac bez wstydu "inni sluchaja", dla niesmialych to wazne.


@DryfWiatrowZachodnich: no ok jak zapytasz mnie o jakąś pierdołę, czy szczegół techniczny to spoko wyjaśnię - ale jakbym miał zdalnie godzinami tłumaczyć komuś jakieś banały albo jak włączyć projekt to bym na łeb dostał

w biurze można pokazać raz dwa i