Wpis z mikrobloga

OK, powiem szczerze, że o referendum dowiedziałem się jakieś 2-3 tygodnie temu i dopiero dzisiaj zobaczyłem pytania. Chodzi mi po głowie pytanie - po co to referendum jako ogół?

Pytania:

Pytanie 1: Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?

Po co to pytanie? Nie mam kompletnie pojęcia. Kto i co chce sprzedać?

Pytanie 2: Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?

TAK

Pytanie 3: Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?

NIE

Pytanie 4: Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?


To chyb jest tylko w celu legitymizacji ich sprzeciwu wobec przyjęcia imigrantów.

Czy można NIE ODPOWIEDZIEĆ tylko na jedno pytanie lub odpowiedzieć na jedno pytanie? Bo szczerze mówiąc, jak dla mnie tylko pierwsze pytanie jest podejrzane.

Oczywiście popatrzcie sobie nawet na pytania. "Czy popierasz...". Co to za pytanie. Pytania powinny być konkretne - "Czy przyjąć imigrantów"? W najgorszym przypadku, zawsze będzie można powiedzieć, że referendum tylko zadawała pytanie czy popierasz a więc nie "rząd musi".

#referendum
  • 5
@ukradlem_ksiezyc: PiS pyta jak oceniasz ich plany na kolejną kadencję po prostu ( ͡° ͜ʖ ͡°) wspaniałomyślnie zechcieli zapytać o to ludzi :P jak większość zagłosuje przeciw wyprzedaży majątku narodowego to przestaną kraść, to takie proste mirek.

Śmieszkuję, ale to jest no nie do obrony.