Wpis z mikrobloga

@Romska_Palo_Ul_Laputa: Ludzie nie umieją czytać wykresów.

Pisałem to już dziesiątki razy, że w większości miast liczba ofert najmu zawsze rośnie do przełomu września i października i osiąga w tym punkcie szczyt, następnie pojawia się tendencja malejąca mniej więcej do końca roku, z tym, że różna jest ilość wyjściowa.

Widać to w poprzednich latach, nawet w Łodzi.

O nietypowej sytuacji można by mówić, gdyby w tej chwili nadal rosło, a mamy wyraźny
@Romska_Palo_Ul_Laputa: w tym okresie to norma że spada - tak samo jak 2 tygodnie temu norma był wzrost liczby ofert. Czemu wrzucaliśmy wykresy? Bo liczba ofert przebiła absolutny sufit widziany ostatnim razem we wrześniu podczas covid.
Obecnie ofert nadal jest najwięcej (jeśli brać pod uwagę ten sam okres - początek października)