Wpis z mikrobloga

Trenuję modele uczenia maszynowego na procesorze w laptopie wartym 3k


@JamesJoyce: tak, z cala pewnoscia ta wydajnosc pozwala na jakiekolwiek trenowanie ( ͡° ͡°) bitcoiny na nintendo 64 tez kopales?
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: Nie badzie w banku VMów? Zazwyczaj łaczysz się ze zdalna maszyną która ma moc do prac biurowych i 3 miesiące walczysz żeby dali przyzwoity hardware
  • Odpowiedz
  • 0
@motoinzyniere: niby tak, ale zazwyczaj tam jest np dataset treningowy na 1500 wierszy i do tego kilka ficzerów. Kolejne datasety do klasyfikacji przez model są bardzo podobne do tych, na których był trenowany i działa.
  • Odpowiedz
  • 0
@zibizz1: tak było w poprzednim banku, w którym pracowałem kilka lat temu, że łączyłem się z jakimś titanem przez anaconde. Tutaj nie. Nie ma kompletnie nic. Żadnej infrastruktury. Wszystkie modele przez to są niesamowicie proste i trzeba pisać tonę kodu, który dzieli większe datasety, przesyła porcjami do treningu itd.
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: jeśli masz tak małe zbiory, że opłaca się je ściągać lokalnie to i laptop jest wystarczający. Zakładam, że bank nawet nie ma etl-a z prawdziwego zdażenia tylko podrzędnych DS, którzy piszą wszystko w notebookach na miliard celli
  • Odpowiedz