Wpis z mikrobloga

@przegrywNL: Trudne pytanie, z koniem lekko nie jest ale ogółem zauważyłem taka zależność xD

Polacy to bardziej CK, Boss, Emporio Armani

Ciapole Gucci, Prada, LV

Rumuny Gucci, LV, Emporio Armani

Czarni Gucci przede wszystkim plus te zdechłe marki typu Supreme xD
@erni13:
W sumie to ciekawe ile z tego gowna to podroba, mam znajoma w PL co sprzedaje jakies debilne podroby i kosi z tego dobry hajs.
Ale jako ciekawostke powiem ze te podroby to... Dobry material. A tu w zasadzie, gdyby wywalic logo(wiadomo lans) a zostawic material to smialo byloby lepsze niz jakies nike czy 4f ^_^
@erni13: W sumie kazdy nanjtanszy oryciganl/podroba charakteryzyje sie wielkim logo.
Rzadko spotyka sie cos "dobrego" z logiemm na cala klate. Raczej nikt normalny nie nosi logo wiekszego jak 50x50mm w oryginale ;p
@NexciaK: Nie wiem, pewnie większość, ale kocham te rewie mody na lotniskach gdy lecisz do Polski z Holandii xD

Mój szwagier to jest w ogóle endboss takiego stylu. Potrafi w jednym outficie zmieścić CK, Emporio, Bossa i Adidasa xD
@NexciaK: Ten adidas w jego outficie to właśnie taka wisienka na torcie. Cząstka młodości i Część mody sprzed lat gdy Adidas, Nike i Puma były w Polsce tym czym Tommy teraz xD
@erni13: A wiesz co jest najlepsze w tym wszystkim? Ze w okresie swiateczym to smiezne sa nasze wyplaty(polaczone i to z premiami) w porownaku z tym co idzie ugrac na tym badziewiu xD
@NexciaK: Tylko rynek już jest chyba zapełniony? Bo wiem, że od #!$%@? jest ludzi którzy bawią się w takie rzeczy. Nawet nie tylko podróby CK, ale ogólnie kupowanie syfu z shein i sprzedawania go za 4x tyle prowadząc lajwy na FB dla znudzonych mamusiek
@erni13: Nie wiem jak w DE, ale dupa znajomego w PL, na rozstaju 2k21/2k22 zarobila na tym od cholery hajsu przy swietach.
Bylem nawet kiedys z nia i jej facetem na targu podrobek i z ciekawosci kupilem pare rzeczy. Tak poza tematem - ciekwe co to za material. W kazdym razie kupujesz cos za 50PLN, dajesz za 100PLN a oryginal chodzi po 350PLN. A co najlepsze - klientow jest sporo. I