Wpis z mikrobloga

Powiedźcie mi, czy ja przesadzam, czy mój różowy pasek. Różowy ma jutro urodziny. Jesteśmy ze sobą jakieś 9 miesięcy. Wczoraj podczas rozmowy któryś już raz coś tam mówiła o zaręczynach, a ja rzuciłem, że mam alergię na te jej finalizowanie związku. No i się obraziła. Do końca dnia się do mnie nie odzywała (pomimo, że ją przeprosiłem i zagadywałem na różne sposoby). Jak ją odwiozłem, to nawet się nie pożegnała, nic nie powiedziała, tylko wyszła z samochodu.
Dzisiaj mi napisała SMSa, że bardzo ją zraniły moje słowa i że to może głupie, ale ona sobie wyobrażała, że może jej się na urodzinach oświadczę. Ja jej napisałem, że już o tym rozmawialiśmy i to jest za wcześnie na zaręczyny, musimy się lepiej poznać, a przede wszystkim ze sobą zamieszkać. Powiedziałem też, że jest dla mnie bardzo ważna i jest mi przykro, że w to nie wierzy dopóki jej nie kupię pierścionka za kilka tysięcy. Kiedyś o tym rozmawialiśmy i ona mówiła, że dla niej słowa nic nie znaczą, zawsze się można rozstać, a prawdziwy związek jest dopiero po zaręczynach. Ja powiedziałem, że to inaczej widzę, najpierw chce się dobrze poznać, zamieszkać i dopiero oświadczyć, bo oświadczyny = się dla mnie, że planujemy ślub. A ja nie chcę narazie brać ślubu, bo po pierwsze mam czas, jestem za młody, po drugie szkoda mi na to pieniędzy.

Ja mam 27 lvl, mój różowy jutro będzie miał 23 lvl. Mam wrażenie, że cała sytuacja wynika z jakiejś niedojrzałości emocjonalnej i mam wrażenie jakbym dyskutował z nastolatką, które czegoś chce. Jest to moja pierwsza dziewczyna i na dobrą sprawę dopiero po pół roku ja się w ogóle przyzwyczaiłem do bycia w związku, a co dopiero jakbym się miał oświadczać.

Co sądzicie o tej sytuacji? Finalnie mi dzisiaj napisał po jakimś czasie, że mam racje i to bez sensu i przeprasza i że nie będzie mi truć tym tematem. Ale jakiś niesmak pozostał i narazie sie nie odzywa.

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #logikaniebieskichpaskow
  • 127
Finalnie mi dzisiaj napisał po jakimś czasie, że mam racje i to bez sensu i przeprasza i że nie będzie mi truć tym tematem. Ale jakiś niesmak pozostał i narazie sie nie odzywa.


@JEST-SUPER: protokół inny bolec został już aktywowany, przykro mi, mam nadzieję że chociaż sobie poruchałeś.
Z laską to jest tak, że jak raz na jakiś czas jej solidnie drzwiami nie przywalisz to zaczyna odwalać. Oczywiście nie musisz jej bić, ale czasem musisz przypomnieć że też potrafisz ugryźć. Jak rozmowa i tłumaczenia nie pomagają i dalej dzieje sie to samo no to byku robisz tak samo jak ona. Mówisz że chcesz z połykiem, z dupy do mordy albo żeby salto na fiucie ci zrobiła, jak sie nie zgadza
chyba malo znasz sie na dupach skoro takie wnioski wyciagasz po tym jak typiara przestala sie odzywac. One wszystkie tak maja


@JulianGangol: po pierwsze fragment który zacytowałeś nie dotyczył nieodzywania się, po drugie nie wszystkie są toksyczne, a nawet jeśli są, to część z nich nie robi tego z premedytacją. mimo to jest to duży red flag jeśli laska powiela niezdrowe schematy.
@czescmampytanie: nie ma nic toksycznego w robieniu z dupy fochow, ktore robia rozowe tasmowo. Tak sie zachowuje kazda w mniejszym lub wiekszym stopniu i albo sie to akceptuje i mimo wszystko cos tam kombinuje z nimi jakies zwiazki albo sie ta plec jako calosc odrzuca i wybiera sie kawalerstwo albo jakies gej zwiazki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
mam wrażenie jakbym dyskutował z nastolatką, które czegoś chce.

@JEST-SUPER
Dokładnie tak jest. Lata temu (i niedługo po stracie rodziców) w dość podobny sposób w młodym wieku wszedłem w narzeczeństwo i małżeństwo. Zajęło mi sporo zdrowia i czasu, żeby z tego wyjść. To, co pierwszy rok czy dwa wydaje się "związkiem idealnym" życie potrafi zweryfikować dość brutalnie. Szczególnie jak przychodzi do problemów, obowiązków, "znudzenia" codziennością. Teraz z drugą partnerką od 20 lat
@JEST-SUPER: laska ma coś z głową i tyle, albo ma dobry plan, że tak szybko na ślub liczy. Ślub nic nie znaczy w dzisiejszych czasach. Kolega brał ślub w maju we wrześniu już była wyprowadzka a w lutym rozwód. Ja ze swoją różową jesteśmy 14 lat razem. Nie mamy ślubu i nie potrzebujemy.
nie ma nic toksycznego w robieniu z dupy fochow, ktore robia rozowe tasmowo


@JulianGangol: dobra widzę że głupoty piszesz. idź poczytaj w necie co to jest karanie milczeniem albo stonewalling, a potem jak to wpływa na związek i co jest jednym z 4 głównych powodów rozpadu związków wg. badań. na koniec zapoznaj się z tym jak powinna wyglądać komunikacja w zdrowym związku. to ze trafiałeś na mało świadome kobiety i sam
@JEST-SUPER: 1. - chce pierścionka? A była dziewica jak ją poznałeś? To wymiana - ona oddaje ci dziewictwo, ty jej pierścionek.
2. Czy regularnie chodzi do kościoła, przestrzega przykazań, jest przeciw aborcji? Jeśłi nie - to po co jej impreza z instytucji, której nie akceptuje?
3. Chce jakieś symboliczne, mistyczne zaręczyny? Zaproponuj jej jakąs ceremonię Indian peruwiańskich - będzie fajnie, a z tą kulturą łączy was tyle co i z Kościołem
@czescmampytanie: kazdy zwiazek tak wyglada bo fochy to starter pack dla kazdej dupy. Ty rozrozniasz jakies dlugofalowe pewnie dreczenie milczeniem a ja cie informuje, ze kazda tak robi tylko nie kazda pewnie az w takim stopniu zeby cie zniszczyc psychicznie i zadreczyc. Ja wiem o co ci generalnie chodzi i sie z tym nawet troche zgadzam ale ty nie rozumiesz o co mi chodzi i ze kazda loszka tak robi tylko
Szczerze mówiąc, gdy dwie osoby są dojrzałe, są ze sobą w związku ileś lat i im na sobie zależy, to co takiego może wyjść z tego późnego mieszkania razem, co będzie zaskoczeniem dla partnera i co stanie na przeszkodzie do ślubu?


@BenAli: powiem Ci kolego - głupoty i pierdoły. O ile spotykacie się i czasem śpicie u siebie to ni jak ma to się do mieszkania razem kiedy każde z was
@JEST-SUPER: troche niepopularna opinia ale mysle tez, ze sluby sie opozniaja z podowu mieszkania razem. Jak razem mieszkamy, ruchamy sie, wszystko dzielimy jak malzenstwo to po co ta finalizacja?
Niektore kobiety potrafia w bardzo dobry sposob wymusic zareczyny - dziewice az do slubu :P
Różowy ma jutro urodziny. Jesteśmy ze sobą jakieś 9 miesięcy. Wczoraj podczas rozmowy któryś już raz coś tam mówiła o zaręczynach,


@JEST-SUPER: nice bait mate
@JEST-SUPER:
Zmuszanie do określonego zachowania, karanie ciszą i fochy to czerwone flagi i wyraźny znak, że lepiej się ewakuować. Taka osoba będzie starała się dominować, po wymuszeniu jednej rzeczy, za chwilę będzie oczekiwać kolejnej, a gdy tego nie dostanie, będzie foch i budowanie poczucia winy.