Wpis z mikrobloga

no i jak się skończyło? C-----o. No najwyraźniej jedna ze stron ma rację w ocenie czyje rządy będą gorsze więc może warto zaufać tym razem


@Ayessare: Kompletnie nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Jeśli tym razem by wygrało PO, to za 4, 8 lub 12 lat ludzie będą ponownie tak zmęczeni i rozeźleni rządem, że ponownie pójdą do wyborów z tym samym hasłem. Nie ważne, czy to PiS czy PO, prędzej czy później ludzie zapomną o tym, co było wcześniej, a będą chcieli wszystko inne, tylko nie obecną dla danego czasu władzę. Tak działa polityka w systemie dwupartyjnym - nie ważne jaka partia jest u władzy, ludzie za wszystkie niepowodzenia obarczają tę partię, więc prędzej czy później rząd się musi zmienić.

Po prostu jest specyficzna grupa ludzi co się nabrała wtedy na PiS tak jak teraz na konfe

Nikt się nie nabrał wtedy na PiS, bo PiS miało już wcześniej swój czas w rządzie i było wiadomo czego się spodziewać. Mieli swoich zagorzałych fanów, którzy przetrwali do dziś i swoich zagorzałych przeciwników, którzy przetrwali do dziś. Pozostali ludzie tak byli źli na rządy PO, że głosowali jedynie przeciw PO. Pamiętam, że w tamtym czasie, nawet wśród wyborców PO, funkcjonowało powiedzenie "jest c-----o ale stabilnie" - wśród wyborców partii, czyli fundamentu elektoratu danej partii, a nie zwyczajowych przeciwników. To pokazuje, jak ludzie byli zmęczeni tymi rządami. Dziś oczywiście mamy dużo przeciwników PiSu, ale wśród stałych wyborców nie ma rozgoryczenia, nie narzekają że jest źle. A tak właśnie było za czasów PO - nawet ich stali wyborcy mówili, że jest źle, ale nie zagłosują na PiS. Część z nich pewnie poszła głosować na jakieś inne partie, więc procenty
  • Odpowiedz