Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Potrzebuje normalnych porad. Jestem w rozsypce i dużym stresie bo przeżywam wszystko i bardzo mnie to już męczy, jestem taka emocjonalnie obciążona i nie daje sobie rady. Nie mam dużego doświadczenia w takich sytuacjach bo nie przeżyłam dużo związków i innych takich.
Jestem w rocznym związku i czuje że coś jest nie tak. Nie jestem do końca sobą i widziałam dziwne reakcje czasami jak coś mówiłam. Albo słyszałam mówienie coś o innych co mogłoby się odnieść do mnie i to było negatywnie mówienie. Mam takie poczucie, że muszę się kontrolować. Po roku nie chce z nim mieszkać, nie chce sie angażować. Czuje taki wewnętrzny opór. Niedobrze mi jak o tym myśle i nie wiem czemu. Nigdy np nie usłyszałam kocham cie więc zakładam, że tak nie jest ale ja też nie mogę o tym powiedzieć... Nie ma między nami głębokich rozmów. Nikt nie mówi o tym co czuje albo czego się obawia. Nic z tych rzeczy. Ja nie umiem z nim takich rozmów zaczynać bo mnie blokuje a on chyba nie ma takiej potrzeby i żyje tym co jest. Efekt jest taki, że jestem wykończona i cyklicznie chce uciekać z tego... Czuje że sie dusze i marnuje czas. Ostatnio nawet nie cieszą mnie spotkania, chce ich unikać. Dłużej tak nie wytrzymam. Bardzo mi było trudno ale delikatnie wspominałam o swoich uczuciach ale były wbywane i bagatelizowane więc czułam się jeszcze gorzej i mocniej zamykałam. Od miesiąca jestem smutna i zestresowana, myśle co robić. Nie czuje akceptacji siebie i na podstawie tego co mówił o innych boje sie otworzyć ale do tego stopnia że zaczęłam różne rzeczy wypierać ze swojej głowy... Jest fatalnie i nie umiem o tym wszystkim przestać myśleć :( Mam coś takiego pierwszy raz i nie wiem co robić. Pomocy #pytanie #zalamanie #feels #zwiazki



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
Nie czuje akceptacji siebie i na podstawie tego co mówił o innych boje sie otworzyć ale do tego stopnia że zaczęłam różne rzeczy wypierać ze swojej głowy... Jest fatalnie i nie umiem o tym wszystkim przestać myśleć :(


@mirko_anonim: zeby sie dowiedziec, co mysli partner, to nalezy go zapytac zanim zaczniesz rozwijac swoje wyimaginowane obrazy.
Zacznij moze od siebie i zapisz sie na wizyte u psychologa i sprawdz, czy nie masz
@Wszystko_albo_nic: nie rozumiem tego komentarza bo po co pytać skoro ona to wie. Może nie mówił bezpośrednio o niej ale zdanie poznała. Np on mówi "ludzie którzy farbują włosy to przegrywy i degeneraci" opka farbowała włosy przed pół życia i już zna jego zdanie na ten temat. Głupi przykład ale chyba o to chodzi.
bo po co pytać skoro ona to wie.


@darknightttt: skoro uwazasz, ze wie, to po co by tutaj pisala swoje watpliwosci i domysly co facet mysli o niej.
Sprawdzone w wielu przypadkach proste rozwiazania;
Masz problem z partnerem - porozmawiaj z nim, przedstaw sprawe jasno;
Problem z soba - porozmawiaj z zaufana osoba lub psychologiem.
Tyle w temacie.
Chyba, ze OPka przyszla sie tutaj tylko pozalic i utwierdzic w przekonaniu, ze