Wpis z mikrobloga

Pytanie pod dyskusję - kto kupuje "mocno" używane S-klasy i inne, drogie limuzyny w podobnym stanie?
LINK

Rozumiem ludzi którzy dla frajdy kupują #prestizowygruz typu W220 ale tutaj jest fura za 233k i zaraz zaczną się sypać te droższe części, skóra już wypierdziana, ekploatacja bardzo droga i będzie rosnąć.

Ktoś przy grubej kasie nawet na to nie spojrzy. Dla kogoś ktoś szuka rozsądnego auta za ~200k ta fura jest na końcu listy. Dla taksiarza zakup totalnie się nie kalkuluje. Byle Seba co chce się polansić nie ma tyle kasy. Więc kto to kupuje? Mechanicy? Serio pytam

#samochody #motoryzacja
Pobierz kobiaszu - Pytanie pod dyskusję - kto kupuje "mocno" używane S-klasy i inne, drogie l...
źródło: Sklasa
  • 36
W AMG najwieksza roznica jest na hamulcach i zawieszeniu, reszta nie odbiega juz az tak mocno.
W222 generalnie to pancerne samochody i mega udany model.

Taki nalot raczej odpada i mega ciezko to sprzedac ale sztuki z 100-120k nalotu spokojnie sie sprzedaja.

A kto kupuje? Ludzie ktorzy chociazby maja na auto 400k i zastanawiaja sie czy nowe czy starsze na wypasie ktore stracilo juz duza czesc swojej wartosci ;) I paradoksalnie sa
Pobierz Dorodny_Wieprz - W AMG najwieksza roznica jest na hamulcach i zawieszeniu, reszta nie...
źródło: 50_2-1
@goferek: To nie jest to samo. Jeżeli budżet pozwala ci maksymalnie wydać 230k na samochód to znaczy, że stać cię na nowego Passata, a nie używane S63 które potem wygeneruje monstrualne, dodatkowe koszty


Pytam się zwyczajnie, z ciekawości kto to kupuje bo w moim rozumieniu takie fury są niesprzedawaln


@kobiaszu:
Mieszasz rynek uzywany z wtornym i na podstawie tego wysnuwasz wnioski kogo na co stac.
Czesc osob dziala tak ze
@kobiaszu też się kiedyś nad tym zastanawiałem. Strzelam, że kupują to jacyś drobni „biznesmeni” z prowincji, którzy prywatnie kredytów nie mają, z biznesu może kokosów nie ma, ale obrót jest duży, więc takie auto mogą w wziąć w krótki leasing. Bo tak, można leasingować takie starocie. Do tego mają nadzieję, że za ich kadencji nic się nie sypnie, a jak sypnie, to dalej jeżdżą. A jak jeżdżą tylko po okolicy, to dużego
@Dziwny_Dzwiek_Gzymsu wymiana czujnika ABS w VW jest bardziej skomplikowana niż w BMW (znam to z autopsji, a robię takie rzeczy sam). W Mercedesie zapewne podobnie, jak w BMW. Wbrew pozorom spory odsetek części aut premium nie jest dużo (jeśli w ogóle) droższy niż w autach „normalnych”. Pomijając oczywiście jakiej specyficzne elementy, dedykowane tylko do droższych modeli.
@Roztropny: no racja, większość części zwykle pomiędzy tymi sportowymi wersjami, a zwykłymi się nie różni, ale już hamulce czy nawet głupie felgi i opony (u mnie nie założysz mniejszego koła niż 20” xD), zderzaki itd to jest spory koszt wymuszony i trzeba o tym pamiętać kupując takie auta. Jak potem widzę 500 konne, 5-10 letnie auto na nalewkach, to trochę beka.
Pytanie pod dyskusję - kto kupuje "mocno" używane S-klasy i inne, drogie limuzyny w podobnym stanie?


@kobiaszu: Osoby +40/50 lat które zarobiły dużo nawet jak na polskie realia których nie stać na nową, ale ''nie będą jeździły byle czym''. Ogólnie kupowanie S-klasy obecnie przynajmniej jak na polskie realia mija się z celem ponieważ w tej cenie mniej więcej masz nową C-klasę która jest taką S-ką małą obecnie będącą wielkości starej E-klasy
To nie jest to samo. Jeżeli budżet pozwala ci maksymalnie wydać 230k na samochód to znaczy, że stać cię na nowego Passata, a nie używane S63 które potem wygeneruje monstrualne, dodatkowe kosz


@kobiaszu: To też jest akurat prawda, ogólnie ludzie w Polsce często kupują samochody których nie są później w stanie utrzymać niewspółmierne do ich potrzeb. Ta S-ka to takie auto które ok jest fajne, ale tak na co dzień do