Wpis z mikrobloga

@juzwos: Żaden dyplom w robiony w Polsce nie ma wartości, bo treści nauczane na polskich politechnikach nie mają zastosowania w polskim "przemyśle". Nawet w stosunkowo młodym sektorze jakim jest IT, gdzie akurat najłatwiej byłoby wdrażać wiedzę w jakąś realną wartość, dyplom jest co najwyżej uzupełnieniem do stażu pracy. W pozostałych sektorach technicznych to po prostu niezbędny punkt do odhaczenia, na wstępnych stanowiskach małpę można wyuczyć niezbędnych umiejętności.
@juzwos: dlatego związku powinno się szukać na studiach, potem już za późno bo #!$%@?. Ja swoją partnerkę poznałem jak byłem biedacikm studentem i dobrze nam się wiedzie cały.
Bardzo generalizujecie, sporo kobiet kończy dobre studia, a nie od razu politologię czy kulturoznawstwo. Tylko więcej kobiet niż mężczyzn kończy studia i podejrzewam, że zarobki nawet na tym samym poziomie co partner są trochę niewystarczające (nieatrakcyjne). Nie ma tylu dyrektorów i prezesów, żeby każda miała jednego dla siebie.

Te zmiany z brakiem dzieci i singielkami po 40 to kwestie kulturowe. Brak takiego samego wykształcenia to byłby również kłopot dla mnie i tutaj
@juzwos: wybrali sobie chwytliwy temat, a rzeczywistość jest taka, że w moim otoczeniu jest mnóstwo par, gdzie kobieta jest po lub w trakcie studiów, a facet zakończył edukację po szkole średniej. Oczywiście istnieją też kobiety, które szukają partnera na wyższym poziomie wykształcenia od nich, ale to kwestia człowieka, a nie płci. Mężczyźni też czasami wiążą się z kobietą bez względu na jej wykształcenie, a niektórzy jednak wymagają, żeby miała ambicje i
@juzwos no i bardzo dobrze ze rozjazd z facetami z każdym rokiem się powiększa. Jest taka patologia na scenie randkowej, że musi się to jakoś unormować.. w tym przypadku Polkom #!$%@? na status I hajs. co raz więcej będzie ich zostawało same, aż zacznie się pojawiac więcej normalnych dziewuch.
@Krolowa_Nauk: @juzwos @r5678 Przecież to są bajeczki, gdyby rzeczywiście problemem był brak wykształconych mężczyzn, to ci wykształceni mieliby ponadprzeciętne powodzenie z uwagi na małą podaż, a takie coś nie występuje.
Sam pracuję w IT, gdzie większość to osoby wykształcone i zarabiające dużo powyżej przeciętnej, a wydaje się, że jest to grupa z największym odsetkiem samotnych mężcyzn.
@cordianss: To poszukiwanie problemu tam, gdzie jego nie ma i spychologia przegrywów, że to nie oni są problemem. W wątkach miziają się tylko po swoich wackach.

Ilu facetów chce się wiązać z dziewczynami i mieć dzieci? Żaden - wszyscy oni chcą się tylko ciurlać.

Skąd to wiadomo?
Żaden facet nie zbiera literatury na temat dzieci albo związków, za to pełno facetów kolekcjonuje czasopisma samochodowe, sportowe lub erotyczne.

Problem jest tylko w
Jest masa mężczyzn chcących założyć rodziny, dowodem na to jest to, że mnóstwo takich rodzin powstaje.


@cordianss: Nie. Zakładanie rodziny jest wynikiem tylko tego, że facetom chce się ciurlać, jest wynikiem ich naiwności, cynizmu i konformizmu.

Powtarzam jeszcze raz:
żaden facet nie zbiera literatury na temat dzieci albo związków, za to pełno facetów kolekcjonuje czasopisma samochodowe, sportowe lub erotyczne. Faceci nie interesują się ani związkami ani ze swoimi dziećmi, ani z