Wpis z mikrobloga

Byłem 3 dni temu w Los Angeles u mojej mamusi, a póżniej odwiedziliśmy Kalifornie - dokładniej Laguna Beach. I oczywiście to nie w moim stylu pokazywanie swojego życia, ale pokazuje to tylko z jednego powodu, żeby pokazać różnice między Polskim kanto-ścianem. Spokój, kultura, relax, uśmiechnięta twarz. A co było w Polsce? Niestety same negatywne emocje: agresywne patusy po alkoholu drący morde i to jeszcze w uchodzącym za klasę Sopocie - po prostu czuje awersję do tego kraju. Proszę sobie porównać plażę w Lagunie, a w polszy np, gówniane Mielno. Dziwne, że przyjeżdzając do Polski czułem jakiś swoisty żal, awersję, depresję w jednym widząc tą okropną szarą rzeczywistość. Nie wiem jak polacy dają radę w tym gównie pracując od 7 do 16 w tej szarej rzeczywistości w kołchozach za psią wypłatę, szkoda mi takich ludzi będąc arystokrato-hedonistą, który tylko zaznaje w życiu co piękne <3

#rozrywka #podrywajzwykopem #podroze #blackpill #usa
Propagidator - Byłem 3 dni temu w Los Angeles u mojej mamusi, a póżniej odwiedziliśmy...
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Proszę sobie porównać plażę w Lagunie, a w polszy np, gówniane Mielno.


@Propagidator: Zlituj się. Mielno zawsze było gówniane, już lepiej jechać do Łaz, gdzie cisza, spokój i drzewa pradawne szumią.
Mnie wkurza w amerykanach ten ich sztuczny uśmiech. Już wolę tą polską naturalną szarość.
  • Odpowiedz
@Propagidator: to Ty chyba wariacie w mielnie nie byłeś u Karasia na imprezie, to jest klimat, to są emocje, wrażenia i niezapomniane albo niepamiętane wspomnienia
z fartem
  • Odpowiedz
  • 1
Zlituj się. Mielno zawsze było gówniane, już lepiej jechać do Łaz, gdzie cisza, spokój i drzewa pradawne szumią.


@ManiacTeam: Łaz? xDDD At to szto? Jeszcze jakbyś napisał jakąś Jurata, Jastarnia to wziąłbym cię za poważnego człowieka, z czym ty do ludzi?

to Ty chyba wariacie w mielnie nie byłeś u Karasia na imprezie, to jest klimat, to są emocje, wrażenia i niezapomniane albo niepamiętane wspomnienia
  • Odpowiedz
@Propagidator: Możesz zwiedzić cały pas nadmorski, pić w Sopocie, srać przy płocie, nie zabraniam. Jedynie w-----a mnie to, że ktoś robi z siebie gwiazdę na niebie a nie nadaje się nawet na lampę naftową do kuchni.
Miłej nocy.
  • Odpowiedz
@Propagidator: Wracając z Grecji za każdym razem po wyjściu z samolotu od razu uderzała mnie ta szarość w Polsce i ci wiecznie skrzywien i niezadowoleni ludzie na ulicy.
Polacy to smutasy. Do tego zawistne jak nikt inny.

K***a gdy dostałem w pracy podwyżkę, to ból pupy ludzi w biurze był nie do opisania.
  • Odpowiedz
@Propagidator: I jakoś tak mniej grubasów niż u nas. Idź u nas na plaży, to zgrabną dziewczynę zobaczysz rzaadko. Raczej same wieloryby, mamuśki nie zadbane, albo totalne patusiary karyniska z mordy. Albo coś się popsuło, albo kiedyś było więcej szczupłych dziewczyn.
  • Odpowiedz
@Propagidator: haha najwyżej jesteś arystokratą-#!$%@?ą kmiotku xD a w środku dalej siedzi ten sam, mały nienawistny i zakompleksiony polaczek z wyj3banym ego bo pojechał za granicę, w sumie współczuję ci
  • Odpowiedz
  • 0
typowo polackie (takie kołchoźnicze) odzywki patusa co wyjechał na chwilę i już czuje się zagraniczny.


@mitchumi: Patusa to polecam szukać w lusterku, a jak piszesz do arystokraty to trochę zważaj na język szczylu, bo nie jestem twoim kumpelem z podwórka. Druga sprawa typowo "polackie? Ahaaa, to co już nie można wyrazić swojej opinii, bo jakiś zawistny popapraniec obróci wszystko o 180 stopni, żeby tylko 'dogryżć'? Często bywam za granicą i
  • Odpowiedz