Wpis z mikrobloga

@usunelisciemikonto przyjacielu, nie mam pojęcia. Nigdy nie byłem na dziwkach bo potrafiłem sobie ogarnąć laski. W robocie jedynie znałem takie które się puszczały i chętnie dawały, ale to nie typ który chciałbym pukać zwłaszcza, że mam żonę.
Napisałem o tych kwiatkach i winie bo każdy patrzy na sprawy jedno wymiarowo, ewentualnie binarne: czarne-białe. A najwięksi znawcy mięsa to tu weganie.
@usunelisciemikonto: myślę, że to bardzo prostacka i odczłowieczająca ocena cudzej psychiki. Myślę, że nie mają totalnie w dupie, tylko są cyniczne i zrezygnowane. Myślę, że gest sprezentowania kwiatów, zarezerwowany zazwyczaj dla par i zakochanych, dla ludzi którzy darzą się szacunkiem może im się wydawać niestosowny i przypominać im o czymś czego nie mogą mieć, tzn. pełnej miłości i szacunku relacji z mężczyzną i spokoju wewnętrznym. Wiedzą, że one są narzędziem w