Wpis z mikrobloga

U mojego dziecka w szkole postawili automat ze słodyczami, są snikersy, chipsy i cola itp. Do automatu kolejka jak za dawnych czasów, małe dzieci stoją z nosami przyklejonymi do szyby, woźna pilnuje, żeby się automat nie #!$%@?ł, no cyrk po prostu. Mój dzieciak mnie dzisiaj prosił, czy może jutro wziąć do szkoły pieniążka i sobie coś wybrać. Staraliśmy się go wychowywać bez słodyczy, wpajać zasady zdrowego żywienia, ale wszystko wydaje mi się z takim rozsądnym podejściem, bo nie jesteśmy faszystami żywieniowymi. A tu dzieciak idzie do szkoły i uczy się od kolegów życia. Jestem mega #!$%@? na szkołę, że tu programy, zajęcia, wymagania a sami pozwalają postawić automat z gównem. U was też są takie akcje? Czy to jest normalne? #dzieci #szkola #dieta
  • 204
  • Odpowiedz
Muszę mu koniecznie dać snikersa. To uchroni go przed ćpuństwem ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)


@Futerix: Myślę, że tak.... to tak jak trzymanie kogoś całe życie pod kloszem a później ktoś zrywa się ze smyczy i chce wszystkiego naraz. Prosty mechanizm psychologiczny.
  • Odpowiedz
  • 0
@HrabiaZet: Przeczytaj sobie rozmowę a potem będziesz przedstawiał wyniki Instytutu Badań z Dupy "Od braku snikersa do narkomanii". Zdrowe odżywianie to nie jest trzymanie kogoś pod kloszem. Rozumujesz prosto, chłopsko.
  • Odpowiedz
@Futerix: Dlaczego stoi? To proste wklada sie tam peiniazka ktory wpada do komory ktora nastepnie trafia do wlasciciela maszyny vendingowej, wcale by mnie nie zdziwilo gdyby ktos z rodziny dyrektorki ja tam postawil.
  • Odpowiedz