Wszyscy się śmieją z mika a kryzys na nieruchomościach już się zaczął na całym świecie. W PL nie ma krachu tylko dlatego że rzad odpalił bk2 i ludzie nie łapiący się na ten program zaczęli kupować
@Bad_Wolf: tak rok później w Polsce były spadki cen. Bo zgadnij co się u nas stało w 2007 roku! A no tak uruchomiono program podobny do bk2% - RNS (Rodzina na Swoim) ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
2016 za śmieszne pieniądze - czyli 200m z widokiem na łazienki czy pałac kultury? bo skoro ceny były śmieszne to nie mów, że jakieś śmieszne 50m poza ścisłym centrum, no szkoda było nie brać coś konkretnego.
poprzedni był w okolicy 2007, pamiętasz jakieś spadki cen w Polsce?
@Bad_Wolf: no tak, u nas pękło ciut później i spadki nominalne były do 2013 roku (rynek Warszawski i poza tym TOP 6 miast w Polsce).
Wszyscy się śmieją z mika a kryzys na nieruchomościach już się zaczął na całym świecie. W PL nie ma krachu tylko dlatego że rzad odpalił bk2 i ludzie nie łapiący się na ten program zaczęli
Tylko w 2007 mieliśmy inflację 2,5%, 2008 - 4,2%, 2009 - 3,5%
Teraz warto porównywać to z 2022, 2023 + pytanie co będzie w 2024
Zupełnie nie wierzę w drastyczne spadki nominalne jak to spadkowicze przewidują, max. korekta o 10-15% (czyli powrót do cen 2021-2022?) i to też przy bardzo złej sytuacji na rynku. Ale spadek wartości realnej jest jak najbardziej w zasięgu i bardzo prawdopodobny, tylko tutaj ludzie z gotówką też
@Gustav88: poprzedni był w okolicy 2007, pamiętasz jakieś spadki cen w Polsce?
ja pamiętam bo wtedy skorzystałem. Poniższy wykres to dobrze obrazuje. Pozwoliłem sobie zaznaczyć czerwona kreska czas kryzysu i faktycznie ceny spadły do najniższego poziomu dopiero w 2013r. 5 lat po
Ile razy osobom pokroju micka i innym można powtarzać, że mieszkania nie zdrożały, to parytet siły nabywczej złotówki został zniszczony inflacją i spowodował "wzrost cen". Paczka Laysów kosztuje prawie 10 zł jak byście nie zauważyli...
Skumulowana inflacja 50% z ostatnich 4 lat a Ci chcą żeby mieszkanie, które kosztowało w 2018 7k z
Ja piłem do "eksperckości" micka, i tego, że od dawien dawna prognozuje spadki, których nie widać. I on podczas tych spadków chce kupić mieszkanie. Czyli do końca życia albo będzie mieszkał z mamusią, albo będzie najmował.
#nieruchomosci #gielda
Ja kupiłem w 2016 za śmieszne pieniądze. Dziś by mnie pewnie nie było stać na kupno takiego samego mieszkania.
Jak mick by kupił swoje, to już by miał pewnie w połowie spłacone. Wielki, ech, biznesmen.
I jeszcze mnie na czarno wrzucił, bo się go kiedyś zapytałem kiedy kupuje dla siebie.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Tak-zmienialy-sie-ceny-mieszkan-po-2008-roku-10-wykresow-ktore-warto-zobaczyc-7902631.html
2016 za śmieszne pieniądze - czyli 200m z widokiem na łazienki czy pałac kultury? bo skoro ceny były śmieszne to nie mów, że jakieś śmieszne 50m poza ścisłym centrum, no szkoda było nie brać coś konkretnego.
@Bad_Wolf: no tak, u nas pękło ciut później i spadki nominalne były do 2013 roku (rynek Warszawski i poza tym TOP 6 miast w Polsce).
2008 - 4,2%,
2009 - 3,5%
Teraz warto porównywać to z 2022, 2023 + pytanie co będzie w 2024
Zupełnie nie wierzę w drastyczne spadki nominalne jak to spadkowicze przewidują, max. korekta o 10-15% (czyli powrót do cen 2021-2022?) i to też przy bardzo złej sytuacji na rynku. Ale spadek wartości realnej jest jak najbardziej w zasięgu i bardzo prawdopodobny, tylko tutaj ludzie z gotówką też
ja pamiętam bo wtedy skorzystałem.
Poniższy wykres to dobrze obrazuje. Pozwoliłem sobie zaznaczyć czerwona kreska czas kryzysu i faktycznie ceny spadły do najniższego poziomu dopiero w 2013r. 5 lat po
I to się wydarzy dopiero w przyszłym roku.
Muszą zmienić pacynkę na czerwoną.
Ile razy osobom pokroju micka i innym można powtarzać, że mieszkania nie zdrożały, to parytet siły nabywczej złotówki został zniszczony inflacją i spowodował "wzrost cen".
Paczka Laysów kosztuje prawie 10 zł jak byście nie zauważyli...
Skumulowana inflacja 50% z ostatnich 4 lat a Ci chcą żeby mieszkanie, które kosztowało w 2018 7k z
Ja piłem do "eksperckości" micka, i tego, że od dawien dawna prognozuje spadki, których nie widać. I on podczas tych spadków chce kupić mieszkanie. Czyli do końca życia albo będzie mieszkał z mamusią, albo będzie najmował.