Wpis z mikrobloga

@TypowyZakolak: @Korax to niech nie narzekają na swoje zarobki i nie będę miał z nimi problemu. Jak dorabiałem w czasie studiów to wiedziałem że - #!$%@? zarabiam, bo nie mam studiów ani doświadczenia. Skończyłem studia i poszedłem do pierwszej roboty - wiedziałem, że gówno dostanę, bo nie mam doświadczenia. Podczas pierwszej pracy wiedziałem, że do tego co robię, nie trzeba być specjalistą więc też wiedziałem dlaczego zarabiam ile zarabiam. Potem było
@KoninaBeZiomeczka: To niech #!$%@? tam pracują, ale nie chcę słyszeć ani jednego słowa, że źle zarabiają. A tak każdy #!$%@? kiep myśli, że należy mu się 10k za samo to, że skończył szkołę podstawową. #!$%@?ą mnie takie niedorajdy życiowe, co dobiorą się w parę i on i ona za najniższą, naklepią trójkę dzieci i nagle płacz, bo nie stać ich na wyprawkę do szkoły. Pluję na takich ludzi. Nie myślą o
@Njal: tez zależy wśród jakich ludzi się obracasz, moi znajomi do głównie kumple po studiach, i oni np średnio po 10k zarabiają. Wiadomo ze nie z etatu. Jeden dodatkowo treningi personalne robi inny stronki internetowe dodatkowo. Inny korki z matu daje. Zaś mam znajomego który się obraca wśród samych osób co zarabiają po 1mln rocznie. Ale głównie są to osoby którym rodzice mocno pomogli na starcie xd
@KoninaBeZiomeczka: No to sorry, może źle się zrozumieliśmy, ja nie mam nic do kasjerów ze sklepów. Niestety ale znam paru takich ancymonów co nic im się w życiu nigdy nie chciało, nauka - be, kursy/szkolenia - be, rozwój - na #!$%@? to komu. Potem pozostaje im tylko praca w żabce, a jeszcze nawet tego nie potrafią robić na trzeźwo. Najważniejsze to #!$%@?ć się i jest gitara... Tak samo znam mnóstwo osób
Obstawiam, że 15k netto lub więcej to zarabia pewnie więcej niż 20% pracujących

@trololo55: a ja obstawiam, że mniej niż 5%, ale raporty niezależne (czyli stosujące inną metodę zliczania niż GUS licząc średnią i medianę wynagrodzenia) sugerują 5%. Czemu? Bo mamy więcej samozatrudnionych zarabiających blisko minimalnej krajowej niż tych zarabiających po 15k+. Na dodatek jak wskazywałem od początku, mówię o kwotach netto, czyli przy JDG obciążenia zjadają Ci sporą część wynagrodzenia
@lukiboss: XDDD ale ty wiesz ze musza i beda takie osoby co beda kible czyscic i obslugiwac ludzi na kasie nie? Kto ci ta klatke schodowa w bloku wymyje? To raz a dwa sa osoby ktore mimo zappieprzu i poswiecenia nie dostali od losu nic. O jj i pewnie sie zastanawiasz co ja #!$%@?, no wlasnie... Nie kazdy dostaje to co chce lub na to co zasluguje. Ja sam na studiach
@eloar: jak z jednej strony można pisać takie bzdury, a z drugiej spokojnie chodzić ulicą i widzieć jakie samochody jeżdżą po ulicach i za ile mieszkania się sprzedają...
@trololo55: mieszkania na kredyt, auta w leasingu (lub na kredyt), a na dodatek takie cuda to tylko w kilku największych miastach. Jak można zapomnieć, że poza #warszawa #wroclaw #gdansk #krakow #poznan #lodz #katowice mamy setki małych miasteczek i wsi, gdzie mieszka i pracuje większość ludzi. Patrzysz tylko na najbogatszych i o reszcie zupełnie zapominasz. coś to przypomina
@GrochenMochen: to takie prace niech będą dla osób, które studiują, lub po zakończonej edukacji dopiero szukają czegoś lepszego, a to będzie na przeczekanie. Kto normalny chce i będzie przez całe życie szorował kible na Orlenie?

@Euphor z babą owszem.
@Kolarzino: z zarabianiem na zachodzie to były lata 90 początek 2000 (trzeba było mieć zgodę na pracę, nie pamietam kiedy zachodnie rynki się otwierały jakoś 2006/2009?) wtedy zarobki tam to był kosmos dla Polaka. Obecnie czasy się zmieniły, nie ma takiej różnicy co nawet widać po tym ile osób tam wyjeżdża, a ci co jadą często już zostają.