Wpis z mikrobloga

#famemma Przepis na to jak zostań idolem dzieci na tagu:
1. Przychodz wystrzelony na każdą konfe.
2. Drzyj mordę, za każdym razem jak coś mówisz. Machaj przy tym paluszkiem, żeby wyglądało groźnie.
3. Wyzywaj każdego przeciwnika w ten sam sposób (nikt z dzieci się nie skapnie, że udajesz).
4. Formułuj emocjonalne formułki, koniecznie z łamiącym głosem, żeby pokazać jak to bardzo boli cię, że przeciwnik jest takim złym człowiekiem.
5. Podpinaj się pod innych ludzi, udając wsparcie. Koniecznie pod osoby, o których jest głośno (Muran, Nikita, czy też Zusje) Jak zrobi się o nich cicho, poszukaj kogoś innego.
6. Moralizuj każdego, będąc przy tym "przykładnym ojcem".
7. Generalnie, co galę rób z siebie pajaca, powtarzając do znudzenia jeden schemat z kiepską grą aktorską. Dzieci do 15 roku życia i wykopki będą zachwyceni.
8. Profit.
Menosas - #famemma  Przepis na to jak zostań idolem dzieci na tagu:
1. Przychodz wyst...

źródło: hqdefault

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • 2
@PogromcaPatusow: A i kocham ich odpowiedzi, że pewnie wolę Wariata Radka albo słuchania o 10 treningach :D No nie drogie dzieci z wykopu, lubię dymy ale nie takie nudne, jak wspomniał kolega. Schematyczne i powtarzające się, a przy tym sztuczne, że aż słuchać się nie da, gdy tylko otwiera mordę.
  • Odpowiedz
@Menosas fenomen sympatii ludzi dla Ferrariego jest dla mnie od dawna niezrozumiały. Typ za każdym razem ma ten sam scenariusz, czyli groźne stories na IG, insynuowanie jakichś wielkich skandali na przeciwnika, krzyki na konfach z których nic nie wynika a na koniec co najwyżej średnia walka. Wizerunek dryfujący w stronę taborów z cekinami i kolorowymi szmatami nawet tego nie zmienia u jego fanbase’u. Gdyby Tańcula nie był już zniszczony psychicznie to może
  • Odpowiedz
  • 1
@Menosas: Ah zapomniałem o ważnej kwestii. Koniecznie każdemu mów, że go zabijesz w klatce. A potem ojej, nie wyjdę do drugiej walki bo już tlenu nie mam, po walce z Oskarkiem. Takiego klauna, próżno szukać w cyrku.
  • Odpowiedz