Wpis z mikrobloga

@interpenetrate: tanie linie lotnicze (nie wszystkie, ale najpopularniejsze ryanair i wizzair tak robią) pobierają opłaty za odprawę na lotnisku aby wymusić na pasażerach samodzielną opłatę online. Gdyby nie to, to większość poszłaby odprawiać się do check-in, wydłużając kolejkę i generując większe zapotrzebowanie na pracowników. Od pewnego czasu jest to też źródło dochodów od zapominalskich - kiedyś można było zrobić odprawę online na długo przed lotem, a później sukcesywnie skracano ten okres.
  • Odpowiedz
@interpenetrate plac 50 euro. Sa rozne mozliwosci. Pamietaj ze np. w WizzAir bookingu dokonuje sie 24h przed odlotem. Mozesz dzwonic na ich infolinie(zdziercy) albo probowac wyjasnic na samym lotnisku w jakims punkcie (przewaznie jest jeden prywatny punkt obslugujacy wszystkie linie). Poszukaj w Kiwi numer bookingu, no i nazwiska na jakie zostalo dokonane.
  • Odpowiedz
@blackmesa: @kjungst tak, dostałem kod rezerwacji, ale bałem się że to jakiś spammail. Niemniej, to chyba jak rozumiem jeszcze nie odprawa, tylko wysłanie wniosku o odprawę i po weryfikacji danych, dostajesz możliwość odprawy która włącza się 24h godziny przed lotem jeśli wszystko dobrze zrozumiałem.
Ja jak na razie musiałem wysłać zdjęcie podpisu, a potem paszportu i pod spodem tego podpisu
  • Odpowiedz
@hadrian3: nie odpowiem Ci z czego to na pewno wynika, bo nie wiem. Podejrzewam, że z trzech przyczyn:
- to potwierdzenie gotowości do lotu i przydzielenie miejsca w samolocie. W przypadku gdybyś się odprawił a nie przyszedł do bramki wyjściowej to będą Cię wołać, gdybyś gdzieś się zasiedział na lotnisku.
- to przesłanie aktualnych danych osobowych (możesz kupić bilet nie mając jeszcze paszportu albo mając inny dokument).
- to forma uproszczenia
  • Odpowiedz
W przypadku gdybyś się odprawił a nie przyszedł do bramki wyjściowej to będą Cię wołać, gdybyś gdzieś się zasiedział na lotnisku.


@kishibashi: tylko jeśli faktycznie jesteś na lotnisku na strefie tranzytowej (wiedzą o tym, bo odbijałeś się kartą pokładową przed security).
Nie sądzę żeby wołali każdego tylko dlatego że odprawił się online, bo wtedy praktycznie przy każdym locie by musieli wołać kogoś, kto w ogóle nie dotarł na lotnisko.
  • Odpowiedz