@majkel88: to raczej rozwazania ludzi co mieszkaja z mama. Jak ogladasz z rodzicami klan o 20 w wieku 35 lat, to pewnie wszystko jest przerazajace, nawet wyjscie do sklepu po spodnie bez opiekuna
@majkel88 z Panem rentierem umowę podpisujesz na rok, łatwiej jest spłacić roczne lub kilkumiesięczne zadłużenie u wynajmujacego niż hipotekę nieopłacona przez taki sam okres czasu lub dłuższy
@majkel88: to Państwo pomoże a ludzi0m ciułającym żeby kredo nie brać #!$%@? do dupy standardowo. #!$%@?ąc były kierownik w robocie to samo mówił, że kryzys a tu robota pewna i żebym został no ale zaryzykowałem i #!$%@?łem i zarabiam 1000 euro więcej dzisiaj.
@majkel88 Nie słyszałeś o problemach rentierów z eksmisją? Teraz jeszcze p0lka powie, że rentier ja popchnął i ma zakaz zbliżania sie do własnej własności.
@majkel88: ogólnie sam wynajem nie byłby zły ALE: 1. W Polsce najem to całkowita patologia (wolna amerykanka) 2. Najem jest dużo droższy niż kupno na własność 3. Wynajem drożeje w czasie, a kredyt nie (kupno mieszkania na własność blokuje cenę - od tego momentu inflacja gra na korzyść).
Gdyby najem był tani (tak jak na zachodzie), to spoko - ma to sens. Ale w Polsce najem to jest najgorsze co
z Panem rentierem umowę podpisujesz na rok, łatwiej jest spłacić roczne lub kilkumiesięczne zadłużenie u wynajmujacego niż hipotekę nieopłacona przez taki sam okres czasu lub dłuższy
@majkel88: spróbuj przekazać swoje mądrości Irlandczykom lub Hiszpanom w 2009 roku XD Problem pojawia się wtedy kiedy tracisz prace razem z innymi ludźmi. W takim klimacie nieruchomości tanieją, a Ty zostajesz z długiem którego nie spłacisz sprzedając nieruchomość - tego się ludzie boją. Ja jeszcze miałem wątpliwości co do zmienności stopek bo przewidywałem ich wzrost, ale o tym lepiej nie wspominać, co? (⌐͡■͜ʖ͡■)
@majkel88 wszystko zależy od perspektywy. W momencie gdy tracisz prace będąc bezdzietnym singlem czy tam będąc w parze mieszkającym na wynajmie, to zawsze możesz spakować graty i gdzieś wyjechać za pracą - inne miasto lub zagranica. Innymi słowy jesteś elastyczny, dopasujesz się. Państwo cie rucha? Sayonara.
Mając kredyt, jak stracisz pracę to jesteś w czarnej dupie bo wyjechać i coś zmienić jest ciężko. Dlatego rząd tak ciśnie by zakredytować młodych bo wtedy
@majkel88: W zasadzie nie potrzeba żadnego kryzysu, utraty pracy. Kredyt to większa awersja do ryzyka (które nawet jest logicznie wykalkulowane), trudniejsza decyzja o zmianie pracy itp., ludzie potem rezygnują z dobrych okazji.
- A CO JAK PRZYJDZIE KRYZYS I STRACISZ PRACE???
- A CO JAK ZACHORUJESZ???
Rozumiem, że na wynajmie w wyżej wymienionych przypadkach pan rentier pozwoli wam mieszkać za darmo i może jeszcze dopłaci? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#nieruchomosci #kredythipoteczny
@majkel88: Nie chcę Ciebie martwić, ale w praktyce dokładnie tak jest.
@majkel88: to Państwo pomoże a ludzi0m ciułającym żeby kredo nie brać #!$%@? do dupy standardowo. #!$%@?ąc były kierownik w robocie to samo mówił, że kryzys a tu robota pewna i żebym został no ale zaryzykowałem i #!$%@?łem i zarabiam 1000 euro więcej dzisiaj.
@majkel88: zdjęcie-machającego-papieża.jpeg
@majkel88: niestety prawo zabrania takich praktyk i najemca w lokalu jest prawie nietykalny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. W Polsce najem to całkowita patologia (wolna amerykanka)
2. Najem jest dużo droższy niż kupno na własność
3. Wynajem drożeje w czasie, a kredyt nie (kupno mieszkania na własność blokuje cenę - od tego momentu inflacja gra na korzyść).
Gdyby najem był tani (tak jak na zachodzie), to spoko - ma to sens. Ale w Polsce najem to jest najgorsze co
@Falcon17: co
Problem pojawia się wtedy kiedy tracisz prace razem z innymi ludźmi. W takim klimacie nieruchomości tanieją, a Ty zostajesz z długiem którego nie spłacisz sprzedając nieruchomość - tego się ludzie boją.
Ja jeszcze miałem wątpliwości co do zmienności stopek bo przewidywałem ich wzrost, ale o tym lepiej nie wspominać, co? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
W momencie gdy tracisz prace będąc bezdzietnym singlem czy tam będąc w parze mieszkającym na wynajmie, to zawsze możesz spakować graty i gdzieś wyjechać za pracą - inne miasto lub zagranica. Innymi słowy jesteś elastyczny, dopasujesz się. Państwo cie rucha? Sayonara.
Mając kredyt, jak stracisz pracę to jesteś w czarnej dupie bo wyjechać i coś zmienić jest ciężko. Dlatego rząd tak ciśnie by zakredytować młodych bo wtedy
W zasadzie nie potrzeba żadnego kryzysu, utraty pracy.
Kredyt to większa awersja do ryzyka (które nawet jest logicznie wykalkulowane), trudniejsza decyzja o zmianie pracy itp., ludzie potem rezygnują z dobrych okazji.