Wpis z mikrobloga

@To_ja_moze_pozamiatam ale przykładowo koński gulasz jest wciąż sprzedawany w Europie i nie jest niczym niezwykłym. Więc nie rozumie czemu jest jako kryzys ekonomiczny. Królik natomiast jest dość drogi i normalnie sprzedawany w sklepach. Niestety mięsa tam mało, jedynie na udkach więcej. Zwykły smażony/pieczony to raczej porażka, bo nie idzie się tym najeść. Jedynie z sosem ma to jakiś sens.