Wpis z mikrobloga

Miałem „przyjemność” uczestniczyć w #radom #airshow wczoraj i tak źle zorganizowanej imprezy nie miałem jeszcze okazji widzieć w swoim życiu. Co do samych pokazów lotniczych krótko - bardzo ciekawy program, non stop coś się działo i było w powietrzu. Ocena 9/10.
Co do organizacji tragedia. Brak informacji na początku gdzie iść, gdzie są jakie wejścia. Brak wolontariuszy, ludzi, którzy będą zarządzać tłumem. Samo wejście na teren zajęło około dwie godziny. Droga prowadząca na teren sztucznie zawężona przez stragany z paździerzem. Stojąc w gigantycznej kolejce, ściśnięty jak sardynka mogłem kupić u janusza nóż na straganie Xd.
Po dotarciu do bramek pan zabierał wodę, bo nie można Xd
Upał ponad 30 stopni. Ludzie już po samym wejściu mieli dość, szukali cienia. Myślisz sobie skoro zabrali wodę to pewnie na terenie dostanę/kupię otóż tak, ale trzeba było stać w gigantycznej kolejce Xd. Po godzinie 11 co kilkanaście minut było słychać syreny karetek i widać w tłumie ewakuowanych ludzi, którzy zasłabli.
Mi osobiście udało się po dwóch godzinach zdobyć wodę od gościa, który sprzedał z paki samochodu. Cena- 10 zł za 0,2 l. Gość miał żniwa wczoraj. Byłem z moim 70 letnim ojcem i miałem spore obawy czy po prostu da radę wytrzymać.
To było moje pierwsze #airshow i ostatnie w Polsce. Ocena za organizację 1/10
  • 22
@glider_pro: Pamietam jak z 10 lat temu pojechałem tam ze śwagrem, miałem bilet ulgowy kupiony, a zapomniałem legitymacji. Byłem pewny, że nie wejdę bo wszystkie osoby przede mną wyjebywali, jeśli nie miały legitki. Na szczęście była ogromna kolejka i jak sprawdzali legitymacje dzieciakowi przede mną to jakiś pakier się sprul, że jak tak będą wszystkim sprawdzać to nigdy nie wejdziemy i mojej już nie sprawdzili XD
Ja bylem w 2016 albo 18 i nie bylo takiego cyrku z woda


@wypok_wypok: w niedziele bylo normalnie, zadnych kolejek nigdzie, sam wnioslem 1.5l butle mimo ze dziadek na bramce cos mruczal ale olałem i poszedlem, a dopiero wieczorem czytam ze dzien wczesniej jakies apogeum bylo xD