Wpis z mikrobloga

#!$%@? Miraski powiedzzicie jak to zmienić za jestem prawie jak odwrócona fiona, za dnia szkarada w nocy piękność.
Za dnia na trzeźwo jestem zakompleksionym przegrywem nigdy nie miałem jakiegoś specjalnego doświadczenia z kobietami, na trzeźwo mam pustkę w głowie, ale wystarczą 3 magiczne kielichy whisky i jestem duszą towarzystwa. Ostatnio aż polazłem na speedDating, na nim było 8 kobitek i 20 typa. Oczywiście podchmieliłem się przed iiii tak, dostałem numer 8 dziewczyn z czego 4 bardzo nalegają na kolejną randkę.
Przypomnę typ lat 27 nigdy poza jednym dymaniem w wieku 16 lat (ale to byliśmy naku*wieni tak, że jedyne co to mam flashbacki) do niczego nie doszło, jak mam odblokować swoją pewność siebie na trzeźwo. Po akloholu przychodzi #!$%@? level hard mówię co mi przyjdzie do głowy i nawet się nie zastanawiam, laski się śmieją jakbym był mistrzem standupu, a na trzeźwo to meh. Nie chę wchodzić w związek opierając się na alko. Jakieś porady?
PS: I żeby nie było no alkohol piję tylko przy jakichś wyjsciach tak normalnie to wgl nie piję, ale zdaję sobie sprawę, że prowadzi to w swego typu alkoholizm
#wychodzimyzprzegrywu #tinder #randkujzwykopem #podrywajzwykopem #alkoholizm
  • 2