Wpis z mikrobloga

Zastanawia mnie czy Wy tutaj na prawdę wierzycie w to, że obce cywilizacje nas odwiedzają. Gdybyście zaznajomili się z ogromem otaczającego nas wszechświata, i zakładając ze jesteście choć trochę inteligentni, bardzo szybko dowiedlibyście, że podróże międzygalaktyczne czy nawet międzygwiezdne, a co więcej nawet takowa komunikacja są zupełnie nieopłacalne czasowo i energetycznie, gdzie jedna informacja dotrze do Ziemii od potencjalnej obcej cywilizacji po nawet kilkuset tysiącach lat. Istnienie życia, czy nawet cywilizacji we wszechświecie jest niemal pewne, niemniej to, że nas odwiedzają jest zupełnie nieprawdopodobne. Cywilizacji takich jak nasza było, jest i będzie prawdopodobnie bardzo sporo, jednak skala czasu i wszechświata sprawia ze niejako „wymijamy” się nawzajem. Jeśli jedna cywilizacja trwa, powiedzmy 5000 lat, to na osi czasu jest to jedynie ledwo widoczny błysk. I takich błysków na tejże osi jest pewnie wiele, ale jakie jest prawdopodobieństwo że wystąpią jednocześnie? A jeśli już to pewnie są bardzo od siebie oddalone w przestrzeni. Abyśmy mogli się nawzajem odwiedzać czy chociażby komunikować to takowa cywilizacja musiałaby istnieć w bardzo bliskiej odległości od Ziemii (kilka lat świetlnych?). A takich jak dotąd wiemy, nie ma. Osoby takie jak Bernatowicz ślepo wierzą w relacje ludzi i zjawiska które jak najbardziej można „ziemsko” wyjaśnić. #ufo #ufonapowaznie #kosmici
  • 52
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nieopłacalne czasowo i energetycznie


@kolegaBob: Masz rację, na pewno bardziej zaawansowane cywilizacje to złotówy. A ty wiesz, co im się opłaca i do czego są
zdolne inne cywilizacje. Ciekawe, w jakiej cenie mają cukier, wiesz może?
  • Odpowiedz
@kolegaBob: Zabawnie jest patrzeć z własnej perspektywy, co jest opłacalne czasowo i energetycznie, w ogóle nie biorąc pod uwagi że potencjalna cywilizacja międzygwiezdna mogłaby mieć możliwości podróży takie, których umysł ludzki narazie by nie ogarnął. Nie mówiąc zresztą nawet o sposobie myślenia takiej cywilizacji.
  • Odpowiedz
  • 2
@213qwerty213 @Heekate @Mtsen i tacy wysłannicy cywilizacji na poziomie II bądź III skali Kardaszewa rozbijają swoje pojazdy w Emilcinie czy innym Roswell i uprowadzają randomowych wieśniaków. Gdyby taka cywilizacja istniała w naszej galaktyce, to byśmy o niej wiedzieli, bo nie mieliby powodów ukrywania się przed nami (no chyba ze w trosce o nas). A wy widzicie latającą metalową beczkę i utożsamianie ją z obcą cywilizacją xD Tak jakby mało
  • Odpowiedz
@kolegaBob przy obecnym stanie wiedzy naukowej masz rację. Z tym, że nasza nauka oparta na metodzie jest bardzo młoda i raczej wiele jeszcze przed nami do odkrycia, w tym być może szybsze metody komunikacji/podróży międzygwiezdnych
  • Odpowiedz
Gdyby taka cywilizacja istniała w naszej galaktyce, to byśmy o niej wiedzieli, bo nie mieliby powodów ukrywania się przed nami (no chyba ze w trosce o nas).


@kolegaBob: no ja tam kilka powodów do ukrywania się bym znalazł, pierwszy lepszy:
Przygotanie do inwazji. Załóżmy, że ich badacze znaleźli planetę potencjalnie przyjazną do zamieszkania, wysyłają zatem kilka grup zwiadowczych które mają to sprawdzić. Przylatują tutaj, zastają sporą cywilizację więc zaczynają ją
  • Odpowiedz
i tacy wysłannicy cywilizacji na poziomie II bądź III skali Kardaszewa rozbijają swoje pojazdy w Emilcinie czy innym Roswell i uprowadzają randomowych wieśniaków.


@kolegaBob: Nie wiem. Znowu przedstawiasz jakieś twierdzenia i teraz chcesz, abym się z tego tłumaczył ¯_(ツ)_/¯
Osobiście nie przypominam sobie, żebym się wypowiadał czy nawet wykazywał zainteresowanie kwestią jakiejkolwiek katastrofy w Emilcinie, czy jakimikolwiek uprowadzeniami. Więc może przytocz jakąś moją konkretną wypowiedź, a chętnie się do niej
  • Odpowiedz
@kolegaBob: ta skala kardaszewa to twoja kolejna ludzka bańka w której sie zamykasz. Jak Ci wygodnie to siedź w niej sobie ;)
Już nie wspominając o tym, że osądzasz ludzi samemu mając zerowe doświadczenia w temacie. Troszkę słabo.
  • Odpowiedz
  • 0
@CastleGandolfo w ten sposób jesteś w stanie każdą bajkę wytłumaczyć. Ja nie odrzucam możliwości istnienia obcych cywilizacji a nawet tego ze mogą być wśród nas, ani nawet tego ze żyjemy w zaprogramowanej symulacji. Jednak na ten moment nie mamy absolutnie żadnego ułamka dowodu na istnienie takowych. Z koleji wy bierzecie za pewniki takie sytuacje, opierając je na cudzych doświadczeniach i zjawiskach które w nawet najmniejszym stopniu nie sugerują obcych cywilizacji. Naukowcy
  • Odpowiedz
@kolegaBob: widze, że walczysz z chochołem którego sam stworzyłeś i próbujesz na siłę mi wcisnąć, że nim jestem. Nawet tutaj na tagu bardzo często się ze sobą nie zgadzamy i dyskutujemy. Co do doświadczeń - nie masz totalnie pojęcia kto ma jakie doświadczenia, ale fajnie juz to sobie ubrałeś historyjkę. I bez urazyz, ale dla mnie jesteś nikim, żeby Ci je opisywać, a w szczególności kiedy prezentujesz taką postawę jaką
  • Odpowiedz