Aktywne Wpisy
Witam, potrzebuje przenieść pojedyncze gniazdko w inne miejsce i zrobić z niego podwójne, jak się za to zabrać i co będzie mi potrzebne? Pokieruje ktoś krok po kroku? :)
#elektryka
#elektryka
![fiir](https://wykop.pl/cdn/c0834752/2ea6d6e30784b0aab0aaac22335bae87d4cb270ece84f1ab1111748b0c054466,q60.jpg)
fiir +8
Ej a jak wysle message do milosi mojego zycia z dawnych lat , ktorej nie widzialem jakies 6
T? A jej numer obudzony w srodku nocy w rosyjskim obozie jenieckim bede umial wyrecytowac. Napisze do niej, rano. Znam 3 numery na pamiec, swoj, ojca i jej. Jej nie widzialem juz 5 lat.
T? A jej numer obudzony w srodku nocy w rosyjskim obozie jenieckim bede umial wyrecytowac. Napisze do niej, rano. Znam 3 numery na pamiec, swoj, ojca i jej. Jej nie widzialem juz 5 lat.
Czy jest jakiś sposób aby przynajmniej zastopować ten dramatyczny trend?
Natknąłem się na artykuł który wskazuje, że roczne utrzymanie dziecka, w pierwszych latach życia kosztuje 10-30k ( w tym droższym wariancie zapewne wchodzi w grę prywatny żłobek)
Dodatkowo zazwyczaj pojawienia się dziecka kosztuje sporo zanim przyjdzie na świat (wyprawka, być może przygotowanie dla niego pokoju)
Co wykopki, a zwłaszcza te które są w dłuższych stabilnych związkach i zastanawiają się nad założeniem rodziny powiedzieliby o **pomyśle powiedzmy 50k jakiejś dotacji od państwa właśnie dla tych nowych rodzin tak aby z grubsza zaspokoić koszt utrzymania dziecka mniej więcej na 2-3 lata jego życia, gdzie zazwyczaj kobieta jest na macierzyńskim, niekiedy rezygnuje z pracy na początku, aby to państwo wzięło większy koszt na siebie utrzymania nowego, przyszłego podatnika, potraktować to jako inwestycje?
To tylko oczywiście taki luźny pomysł, moim zdaniem mógłby wprowadzić trochę "finansowego spokoju" dla świeżo upieczonych rodziców.
Demografię mamy KATASTROFALNĄ i w interesie każdego obywatela powinno być zatrzymanie tego dramatycznego trendu demograficznego.
W innym wariancie czeka nas wymieranie jako narodu i zalanie imigrantami, bo innej opcji chyba nie ma.
#przemyslenia #rodzina #dzieci #pytaniedoeksperta #polska
Jeżeli rozpatrujemy niska dzietność jako problem to jego źródłem jest przede wszystkim to że mamy większą świadomość i więcej możliwości niż nasi rodzice, jesteśmy bardziej wygodni to na pewno, ja np musialem kupić nowe mieszkanie żeby nie gnieździc się na 2 pokojach. Ktoś powie ze kaprysny jestem,
@xdTM: Nie znam ani jednej rodziny która uznała "eee mordo, żłobek wybudowali obok, dawaj sobie dziecko machniemy". Ogólnie żłobki i przedszkola są zajebiście ważne, ale jednak nie są argumentem przy myśleniu o dziecku.
@Jacek12: jaki wpływ na decyzje o dziecku miał żłobek/przedszkole?
Trochę dziwne mi się wydaje myślenie w stylu "Grażynka, żłobek wybudowali, dawaj dziecko robimy", albo w drugą stronę: "Nie chcę mieć dziecka bo nie ma żłobka".
Chyba jak ktoś chce mieć dziecko to prędzej zamieszka tam gdzie żłobki są albo ogarnie sobie jakąś opiekę, a nie podejmuje decyzji o
Jednym z powodów malejącej dzietności jest promowanie braku dzieci i byciu samym jak palec jako spoko sposób na życie. Brak odpowiedzialności, życie bez zobowiązań, do tego media promujące pustaki, rozwiązłość, nadające na facetów i kobiety. Wojna płci nie sprzyja demografii.
Change my mind
@yazir: to znaczy że ile byś musiał mniej więcej zarabiać przy jakich kosztach życia?
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
ludzie nie chcą dzieci bo te są #!$%@?ące i nieprzewidywalne. nastąpiła zmiana kulturowa. kiedyś był nacisk, żeby każda kobieta miała dziecko. teraz kobiety tym naciskom się nie poddają