Wpis z mikrobloga

w weekend idziemy z kolegami na wyprawę/biwak do lasu i zastanawiam się czy wziąć kwasa (150ug). Mam wątpliwości bo nigdy nie brałem ani tego ani żadnych grzybów. Faktycznie trzeba się do tego jakoś mentalnie przygotować i nie wiem uważać żeby nie mieć „bad tripa” czy w praktyce to wyglada tak ze bierzesz karton i jest po prostu fajnie?
#narkotykizawszespoko

#narkotykizawszespoko
  • 27
@Matixkam: czemu 2cb nie zrobiło wrażenia?

Jak dla mnie branie 150ug kwasa wśród ludzi, którzy biora inne rzeczy to raczej za dużo (jeśli faktycznie tyle jest na listku) po prostu manifest po kwasie nie będzie pasował do ludzi po mj czy trzeźwych.

Może to moje preferencje, może nadwrażliwiec na psychodeliki albo coś innego nie wiem, po prostu tego nie widzę. Już chętniej zjadłbym tego kwasa sam albo żeby chociaż jedna z
@onepnch: no dokładnie, świeże szamaliśmy. W zupce grzybowej instant. I to ogarniał doświadczony gość który i kwasy żarł i grzyby nie raz. Dobrze, że ten jeden gość przeżył bo by było krucho. on dostał z 90 czy 100 bo ważył 120kg.
ale to było z 15 lat temu i żadnego flashbacka, nic. Zero negatywnych skutków. I na serio bardzo mi sie podobało.
ale nie jest to coś co chciałbym robić jakoś
@Sarza01 No takie głębokie tripy to nie codziennie ale mniejsze dawki na poluzowanie to jest lżejsze jak picie piwa. Mi po psylo wszystko inne właśnie jak alkohol się wydawalo "brudne" i nie warte nawet zachodu. Zbyt prymitywne środki w porównaniu z tym. Śmieszne że to jest zakazane a takie gówno jak alk jest dozwolone i społecznie akceptowane
@Matixkam słaby pomysł. twój pierwszy raz i będziesz jedyny naćpany i do tego w obcym miejscu. s&s przy psychodelikach jest bardzo ważne. pierwsze doświadczenia powinny być w bezpiecznym otoczeniu.
@KladzSie: Jeśli wie, że ma 150, to niech #!$%@? calaka, bo po połówce napisze tutaj posta, że nie wie, co ludzie w tym widzą, bo było troszkę śmiechu jak o paru piwkach. To nie te czasy, że połówka kwasa klepała grubo, teraz calaki są słabe w #!$%@?.