Wpis z mikrobloga

@JakRozdajoToBiere
Ani to nie dowodzi istnienia tożsamości płciowej będącej rozłączna od biologicznej, ani nijak częstotliwość występowania nie pokrywa się z liczbą zadeklarowanych transseksualistów.
Wyborcza pisze, nie wiem na ile to prawda, ale na szybko leniwie znalazłem, że w Polsce jest 240 tys transseksualistów. Wg częstości występowania, chorych na zespół niewrażliwości na androgeny jest w Polsce ok 650, jak będziemy bardzo hojni i uznamy każdy przypadek to może z 1800 czyli 0.75% z
@TurboDynamo Widać, że #!$%@? nic nie wiesz na ten temat, a psychiatrię znasz tylko z Jutuba.
Operacyjnie zmienia się płeć u osoby która CHCE to zrobić. To nie jest kolektomia, przy której chirurg przychodzi do pacjenta i mówi że trzeba zrovix to to i to, zeby Panu uratować życie.
Jedyne co potrafisz miernoto to wysrac kilka xd, bo przecież przedstawiam argumenty przeciw twojemu swiadopodgladowi. Nie pisze tego dla ciebie, dla ciebie chyba
Jestem lekarzem i mam styczność z takimi przypadkami.

@Lohengrin: daj jeszcze nazwisko to naskarze na ciebie do naczelnej izby lekarskiej. Jesteś przeciwko leczeniu osób transseksualnych bo uważasz że one są zdrowe. W takim razie powinni się tobą zając.
płeć nie jest definiowana tym jaki lubisz kolor


@TurboDynamo: Chłopskorozumowcy się tu rzucili bronić płci jako samego tylko zestawu chromosomów, a jak ktoś powie, że pojęcie płci jest bardziej zniuansowane, to oczywiście wcale nie i nie ma czegoś takiego jak płeć społeczna czy psychiczna. Dlaczego w takim razie Twój ojciec nie nosi szminki a matka goli sobie nogi? Przecież to nie wynika z genów. Czy może płeć oznacza trochę więcej niż
Dlaczego w takim razie Twój ojciec nie nosi szminki a matka goli sobie nogi?


@swiadomy_anakolut: bo takie były normy społeczne. Nie oznacza to że noszenie szminki jest płcią albo że ją definiuje. Dziś możesz nosić sobie szminkę i to nie oznacza że jesteś kobietą.
Btw wyzywasz mnie od chłopskich rozumów podczas gdy powolujesz się na totalnie wyssane z dupy chlopskorozumowe przykłady.

Na ulicy widzisz osobę w sukienkce, z delikatnymi rysami twarzy
Istnieje i dlatego istnieje dyscyplina gender studies.


@Logytaze: te feministyczne wysrywy są już badane od 40 lat i jeszcze nie dali żadnego dowodu na to że istnieje coś takiego. Cała ta dziecina socjologii jest czysto deklaratywna, powiedzieli że coś takiego istnieje więc to istnieje.

Równie dobrze możesz napisać, że ekonomia nie jest prawdziwą nauką, a pieniądz nie istnieje, bo to konstrukt społeczny.


Pieniądze istnieją i masz je w portfelu, płeć społeczna
Nie oznacza to że noszenie szminki jest płcią albo że ją definiuje


@TurboDynamo: Nie definiuje? To kto nosi sukienki, maluje paznokcie i brwi? Nie czasem kobiety? Przecież jak widzisz w sklepie kobietę w sukience i mejkapie to nie myślisz sobie, że to jest człowiek dowolnej płci, tylko zakładasz, że to jest kobieta, bo taki zestaw pasuje do Twojego pojęcia kobiecych cech. Nie twierdzę, że to jest jedyny wyznacznik, bo jest jeszcze
te feministyczne wysrywy są już badane od 40 lat i jeszcze nie dali żadnego dowodu na to że istnieje coś takiego.


@TurboDynamo: Masz na myśli 60 lat, bo gender studies sięga połowy XX wieku w USA. Temat stał się nośny w Polsce tydzień po pierwszej aferze z pedofilią kościelną. Oczywiście średnio rozgarnięta prawica łyknęła i wałkuje potężny gender do dzisiaj.

Dowodów na społeczne uwarunkowania płci jest multum. Na przykład ubierz spódnicę
Nie definiuje? To kto nosi sukienki, maluje paznokcie i brwi?


@swiadomy_anakolut: jak chcesz to możesz ty nosić. Jak będę miał ochotę to ja założę i się pomaluje. Ale dalej bede mężczyzna.

Przecież jak widzisz w sklepie kobietę w sukience i mejkapie to nie myślisz sobie, że to jest człowiek dowolnej płci


To co teraz robisz to gasligting. Próbujesz mi wmówić co ja myślę mimo że nic o tym nie wiesz.

że
Masz na myśli 60 lat, bo gender studies sięga połowy XX wieku w USA. Temat stał się nośny w Polsce tydzień po pierwszej aferze z pedofilią kościelną. Oczywiście średnio rozgarnięta prawica łyknęła i wałkuje potężny gender do dzisiaj.


@Logytaze: no to fajnie się przedstawiłeś jako prawicowy fanatyk, bo to ty poruszyłeś temat gender studies a nie ja.

Dowodów na społeczne uwarunkowania płci jest multum. Na przykład ubierz spódnicę i wyjdź na
czy wy się kiedyś nauczycie ze płeć biologiczna i psychiczna to dwie różne rzeczy? xD

@wh0ami: A czy wy się kiedyś nauczycie, że żadna "płeć psychiczna" nie istnieje?
Jak spotykasz nową osobę, to dokonujesz najpierw inspekcji chromosomów czy jak normalny człowiek patrzysz na jej wygląd i zachowanie i na tej podstawie dedukujesz czy masz do czynienia z kobietą czy mężczyzną? Bo jeśli to drugie, to korzystasz z płci społecznej/kulturowej, jednocześnie twierdząc, że nie istnieje xD

@strfkr: Bo nie istnieje, wygląd ludzi nie zależy od kultury. Żadna ilość lewackich urojeń nie zmieni twoich rysów twarzy, owłosienia ani nie usunie jabłka
Opisujesz normy społeczne a nie żadna pleć społeczna. Pleć społeczna nie istnieje


@TurboDynamo: OK. Podchodzi do Ciebie na ulicy człowiek w obcisłej sukience, szpilkach, wygolonych nogach i dużych okularach. Mówi: "przepraszam, czy mógłby mi pan powiedzieć, która godzina - zapomniałam komórki z domu?". Uznałbyś, że to raczej na pewno jest kobieta, czy wstrzymałbyś się z tym osądem do momentu zobaczenia niezależnych badań genetycznych?