Aktywne Wpisy
yourgrandma +60
#wykopoweprzeboje
Zdecydowaliście, że następną kategorią będzie muzyka symfoniczna. Tradycyjnie podawajcie w komentarzach swoje propozycje na utwory do konkursu.
WAŻNA PROŚBA:
Jak chcecie wstawić kilka utworów to błagam nie w postaci listy (nawet z linkami) tylko jako pojedyncze komentarze.
WAŻNA PROŚBA NR 2:
Zdecydowaliście, że następną kategorią będzie muzyka symfoniczna. Tradycyjnie podawajcie w komentarzach swoje propozycje na utwory do konkursu.
WAŻNA PROŚBA:
Jak chcecie wstawić kilka utworów to błagam nie w postaci listy (nawet z linkami) tylko jako pojedyncze komentarze.
WAŻNA PROŚBA NR 2:
karta_z_debetem +184
#stonoga pijany i niespełna rozumu. Gdyby był wypłacalny to można by go pozywać o naruszenie dóbr osobistych. W obecnym stanie rzeczy szkoda czasu najwyraźniej. Podkreślam przy tym, że dla prestiżowych dziennikarzy takich jak np. redaktor Lis jest to wiarygodne źródło informacji. #bekazlewactwa #kanalzero #stanowski
mianowicie, razem z dziewczyną są na studiach, ten sam rocznik, ale inne wydziały.
i ona, ale zaskoczenie, zapragnęła erasmusa. mój kumpel, jako dość ogarnięty gość, oczywiście powiedział, że nie ma opcji - wszak każdy inteligentny człowiek wie, że na erasmusie prawie każda różowa daje doopy mokebe, bądź enrique.
oczywiście, dziewczyna zaczęła się rzucać, że ją ogranicza, że chce jechać, że to tylko nauka(XD)
kumple poradził się mnie, więc powiedziałem mu, jak wygląda ta kwestia ze strony wygrywa-mężczyzny z zasadami. odpowiedź brzmiała:
nie ma opcji.
i on się posłuchał, postawił na swoim. różowa okazała się być koniec końców mądra i lojalna, powiedziała, że w sumie ziomek ma rację. i że nigdzie nie pojedzie.
cieszę się, że uratowałem kolejny związek. kolejny, który udało mi się uratować spod wpływu oszalałego feminizmu i antyludzkiego lewactwa #neuropa
pamiętajcie - żaden szanujący się facet nie puści swojej kobiety na erasmusa. i vice vera - żaden szanujący swoją kobietę gość na erasmusa nie pojedzie. tu chodzi o lojalność i partnerstwo. tu działa zasada wzajemności. ona nie jedzie - ale ty też nie. na tym polega zdrowy związek. zdrowy, nie przesiąknięty marksizmem kulturowym.
poza tym, erasmus, powinien zostać zdelegalizowany, jako promujący puszczalstwo i hedonizm.
#zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #p0lka #bekazlewactwa #bekazpodludzi #erasmus #szkola #studia #nauka
Natomiast co do twojego wpisu, jeżeli dziewczyna nawet wyszła z taką propozycja żeby jechać na erazmusa to chyba coś musi być nie tak w
@korek_od_dupy: wygląda prościej: "szerokiej drogi, żegnam".
Nie ma sensu stawiać ograniczeń "nagle na Erasmusa", albo w relacji takie sprawy są oczywiste i temat nie pojawia się, albo... cóż. Okazja czyni złodzieja. Jak będzie chciała przygód to znajdzie na miejscu. One doskonale wiedzą ocb.
Ogólnie dla mnie może jechać prowadzic badania na szczepionke na raka, pomagac biednym dzieciom, isc na pielgrzymkę, nie tylko erasmus. Ale wtedy to koniec, nie toleruje związków na odległość.
Z drugiej strony, jakbym usłyszał rzućmy wszystko i jedzmy do Hiszpanii, to juz bym się pakował.
@korek_od_dupy: teraz jesteś za ten związek odpowiedzialny
powinieneś się dowiadywać codziennie czy nie zbierają się nad nim ciemne chmury i w razie czego błyskawicznie reagować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nikt myślący poważnie o związku tak nie zrobi, wiec sam taki pomysł to już Red flag.
Komentarz usunięty przez autora
@korek_od_dupy: Ale trzeba być śmieciem, żeby laska wybrała jakiegoś czarnucha, zamiast niego XD
@korek_od_dupy: zdrowy związek hipokryto nie polega na tym że zabrania się czegoś partnerce, nie puścić to można psa ze smyczy a nie swoją kobietę. jak chce to niech jedzie, najwyżej po prostu nie będzie miała do czego wracać
@jeden_na_dziesiec to nie chodzi o pilnowanie. chodzi o byciem lojalnym partnerem. lojalny partner nie chce jechać na erasmusa bez drugiej połówki, nie chodzi na wesela z kolegami/koleżankami będąc w związku itp. to związkowy savoir vivre. jedynie lewackie kukoldy tego nie przestrzegają. czyli ludzie bez godności.
@heniek_8 kolega ogarnięty, więc dobrze wie, że kontrolować trzeba cały czas ;)
@kurczok chuć p0lek jest zjawiskiem niezgłębionym ;)
@TyWidziszINieGrzmisz cichaj.
@koniozwalacz masz dużo racji, ale czasem trzeba pokazywać drugiej osobie, co wypada a co nie. nie wszystkie różowe to latawice. ale masz rację, sam taki
I w normalnym związku nie ma
@jeden_na_dziesiec: no tak i kompromisem mało kiedy jest "a wiesz wyjadę sobie na 1,5 roku bye".
Dla wielu ludzi jest jakaś granica, po której oceniają że jak 2 strona ją łamie to znaczy że relacje ocenia na dość mało istotną. Wersja że dla kogoś taką granicą jest chęć aż tak długiego wyjazdu jest dla mnie do przyjęcia
@korek_od_dupy: chodzi właśnie o ultimatum... doprowadzanie do krawędzi to kiepski plan na relację. Dyskusje, przekonywanie... bez sensu. Chcesz jechać - jedź.
@stan-tookie-1: Akurat Erasmus, od którego zaczęła się dyskusja, trwa zwykle maksymalnie rok akademicki, czyli 10 miesięcy, a może być i krócej, więc to nie jest jakiś ekstremalny czas. Natomiast zgadzam się, że nie jest to program na tyle wartościowy, żeby obu stronom fundować dyskomfort rozstania i zawsze trzeba w takiej sytuacji rozważyć wszelkie za i przeciw, niezależnie od
@statystyczny_yt: wy jesteście po prostu #!$%@?