Wpis z mikrobloga

@MrBudget: @Yinxol w konktraktorni, w której robiłem, jednym z warunków otrzymania podwyżki było to, że dodam ich w końcu w swoim expie na linkedinie i będę lajkował ich posty :) Nie było to na papierze, ale ot taka niepisana prośba brzmiąca jak warunek :D
  • Odpowiedz
@MrBudget: o to prawie jak w więzieniu subkultury jakieś, grupki wzajemnej onanizacji, śmiechu warte mordko, ja to bym się nie polecał hierarchizować, nalejpiej być self-made man
z fartem
  • Odpowiedz
A potem zwolnienie z pracy za post na facebooku, który zobaczył kolega z pracy i uznał, że nie dbasz o wizerunek firmy XD


@artur-hemingway: to się filtruje znajomych i ogranicza im widoczność do podstawowych informacji. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@MrBudget: kiedyś zatrudniłem się w jakimś korpo
Spotkanie z emploee brandingu a tam HRówa mi każe ustawić baner firmy na swoim LI, skiślsłem trochę ale myślę takie korpo (czasem widziałem takie bajery w innych korpo), ustawiłem a HR "no to teraz musisz ustawić ten sam baner na swoim Facebook i twitter i musisz napisać w bio, że dla nas pracujesz"
Wyśmiałem ja i powiedziałem, że nie mam Facebooka ani Twittera to
  • Odpowiedz
@MrBudget: no to musi już być jakiś trolling wyższego stopnia, nie wierzę, że ktoś poszedłby na skargę, bo nie chcesz go mieć na FB w znajomych.

Ja notorycznie odrzucam prośbę o dodanie teściowej, a już w ogóle nie wyobrażam sobie dodania jakichś npc z pracy
  • Odpowiedz
@MrBudget usunąłem fejsa i mam spokój, a to był właśnie jeden z powodów. Wysyłali mi zapro jacyś ludzie z roboty, później wisieli se w czyśćcu i tylko dziwnie na mnie patrzyli jak ich spotykalem w biurze
  • Odpowiedz
@MrBudget: miałem kiedyś typa w robocie który postowal wszystko codziennie, że pije piwo, że wyszedł na ogród Itp. Miał też niesamowity ból dupy za nie przyjmowanie go do znajomych. #!$%@? 45 letni grubas
  • Odpowiedz
@Yinxol: @artur-hemingway ludzi z pracy się dodaje do znajomych, od razu do grupy "praca" i potem ustawiasz, że posty publikujesz jako niewidoczne dla tej grupy. To gwarantuje, że nie zobaczą co wrzucasz nawet jak macie wspólnych znajomych, których oznaczysz w ekscentrycznym żarcie.
  • Odpowiedz