Wpis z mikrobloga

Kisnę z tagu. Chłop co się boi pójść są do sklepu, ojciec musi z nim jechać pociągiem bo się boi że samodzielnie nie ogarnie idzie do kina z koleżanką z neta i już zaczyna się gadanie że oski i nigdy nie był przegrywem xD. No wygrywa jak uj. To co dla większości z nas jest normą na którą na codzień nie zwracamy uwagi dla niego jest himalajami po którym z ogromnym trudem się wspina. Sam mu osobiście tłumaczyłem jak ogarnąć w pociągu, że jego stacja już jest ale jak było widać i tak musiał z ojcem jechać. No ale jest normikiem bo był w kinie z kobieto!
Po prostu macie ból dupy z zazdrości. Zamiast chociaż spróbować pójść jego drogą.
#przegryw
  • 56
@volodia: no ja nie śledzę życiorysu tego kolesia, ale dostrzegam pewną sprzeczność w tym, że w jeden dzień sam nie pojedzie pociągiem i trzeba mu tłumaczyć, gdzie wysiąść, a w drugi dzień umawia się z, bądź co bądź, obcą różową do kina (newsflash: tam też trzeba ogarnąć kupno biletów, miejsce, salę itd.).

Jakby te "wydarzenia" dzieliło choćby parę miesięcy, to można by uznać, że to naturalna ewolucja i wychodzenie z problemów,
@volodia: ja jestem lekarzem i to co piszesz to gówno prawda. Czynnik estetyczny to jeden z powodów ale nie główny. Generalnie ciężko jest przeżyć z wielką dziurą w mordzie. Idź udawać mądrego gdzie indziej
@volodia: Co w tym dziwnego i odkrywczego, że #przegryw to osoba wielce niezadowolona z życia, ultra negatywna, przestraszona a przy tym leniwa by cokolwiek robić poza swoją strefa komfortu która najczęściej kończy się w piwnicy u rodziców ?
Przecież to ich Modus operandi aby walczyć ze wszystkimi co są choć trochę bardziej inni od nich.

Nic dziwnego, że @qew12 się do nich już nie zalicza. Powinien być z tego dumny i