Mirki, mam do Was prośbę. Czerpię nieskrywaną przyjemność z odkrywania i czytania książek - ale uwaga - outsiderskich, niszowych, nieznanych szerszemu gronu czytelników, takich wiecie, z 10 czytelnikami na LC na przykład i oceną 9/10. Albo dość znanych, ale takich o istnieniu, których nie miałem bladego pojęcia. Nie mam tutaj absolutnie na myśli banałów w stylu TOP 100 książek, które musisz przeczytać przed śmiercią, czy coś takiego, bo to jest dla mnie gówno warte. Nie wiem, czy mnie dobrze rozumiecie - książki niepopularne, zapomniane, literatura, która cię poniewiera (nie, nie de Sade ( ͡°͜ʖ͡°)), wierci dziurę w mózgu, czytając alienujesz się z otaczającej rzeczywistości, czas przestaje istnieć, a ty logujesz się do szarej rzeczywistości dopiero w momencie jak przełożysz ostatnią stronę. Niewiele mam takich doświadczeń, a tak bardzo ich potrzebuję (podobnie mam z muzyką). Chodzi o książki, które realnie mają wpływ na twoje myślenie, które pamiętasz na długo i nie przestajesz o nich myśleć. Książki najważniejsze - nie, broń boże, "Potęga świadomości", nie "Biblia", nie "Buszujący w zbożu", a nawet "Wilk stepowy" (którego akurat mam wysoko w moim prywatnym topie), chodzi o tytułu i opisy, których samo brzmienie już powoduje gęsią skórkę i z wypiekami na twarzy przeszukujesz sieć, żeby ją kupić. Gatunek i poruszana tematyka - bez znaczenia, ale głównie nauka, filozofia, religia, psychologia. Jeśli przychodzi wam coś do głowy i chcecie się podzielić takimi - w waszym mniemaniu - wybitnymi i niemainstreamowymi książkami, to zapraszam do dyskusji i podzielenia się tytułami, ale przypominam - nic, co znajduje się na listach top wszechczasów i raczej sprzed roku 2000.
literatura, która cię poniewiera… wierci dziurę w mózgu, czytając alienujesz się z otaczającej rzeczywistości, czas przestaje istnieć, a ty logujesz się do szarej rzeczywistości dopiero w momencie jak przełożysz ostatnią stronę
Mam tak z każdą książką i nie jest to przyjemne xD z tego powodu nie czytam książek ( ͡°ʖ̯͡°) trochę masochistyczne mi się to wydaje xD
@twilpls: Naprawdę z każdą? Ja odwrotnie, wyjątkowo rzadko, a chciałbym częściej. Bardzo selektywnie wybieram lekturę, a mimo wszystko i tak często staje się to zwykłym czytadłem, bez tego czegoś.
@presburger: mi przypadły do gustu, a to czy Tobie przypadną - nie mam pojęcia, ale skoro ich nie znasz, warto spróbować Santos - Przekład, Kaligraf Woltera, Teatr pamięci Auderska - Smok w herbie Gołubiew - Bolesław Chrobry Monaldi i Sorti - Imprimatur, Secretum, Veritas (to trylogia) Szymiczkowa - cykl o śledztwach Szupryczyńskiej
@presburger: jeszcze z takich być może bardziej znanych Perez-Reverte, myślę że Batalista albo Szachownica flamandzka mogłyby Cię tak na początek zaintersować. I Klub Dumas tego autora
@fors1234: @moll mireczki, nie zupełnie nie ten kierunek, przecież to wszystko to mainstream. Gargantua i Pantagruel - no, nie... któraś z tych książek to "biały kruk"?
#ksiazki #literatura #nauka #gruparatowaniapoziomu #filozofia #religia #czytajzwykopem
"Anathem" Neala Stephensona
@presburger: znany w zasadzie jedynie z Pana Samochodzika, z moich znajomych jego późniejszych powieści nikt nie zna
Mam tak z każdą książką i nie jest to przyjemne xD z tego powodu nie czytam książek ( ͡° ʖ̯ ͡°) trochę masochistyczne mi się to wydaje xD
Santos - Przekład, Kaligraf Woltera, Teatr pamięci
Auderska - Smok w herbie
Gołubiew - Bolesław Chrobry
Monaldi i Sorti - Imprimatur, Secretum, Veritas (to trylogia)
Szymiczkowa - cykl o śledztwach Szupryczyńskiej
@fors1234 M. Mazur - Cybernetyka i charakter