Wpis z mikrobloga

@mickpl: moze sobie zdaja po prostu sprawe, ze w tym roku jak kasa jest teoretyczne "no-limit" to sie rzuci kto moze i na kolejne lata zostanie co kot naplakal. A budowa nie trwa pol roku.
  • Odpowiedz
@mickpl: ale to przecież głównie Ty na tagu od miesięcy pisałeś o nadchodzącej pompie po wejściu bk2% nawet jak ludzie próbowali Ciebie sprowadzić na ziemię, że to nie jest program do wywindowania cen, bo w miastach wojewódzkich nie daje on wielkich możliwości.

Deweloperzy odpalili mniej budów, bo sytuacja na rynku nie sugeruje sensu zwiększania podaży i nie trzeba mieć jakiejś tajemnej wiedzy. Jak znów spadną stopy, wzrośnie popyt, to też
  • Odpowiedz
  • 1
sytuacja na rynku nie sugeruje


@CePeK: Ale o jakiej sytuacji Ty mówisz. Zacznijmy od aksjomatów: jest pompa i duży popyt. Mieszkania sprzedają się świetnie. Dużo wywiadów z deweloperami czytałem to wiem.

A jak się ogranicza podaż na tym rynku to jeszcze nie odkryłem. Na rynku ropy tworzy się np. kartel, państwa ustalają, że jak jeden nie wydobywa to drugi nie skorzysta z sytuacji i też ograniczy wydobycie.
  • Odpowiedz
Zacznijmy od aksjomatów: jest pompa i duży popyt. Mieszkania sprzedają się świetnie. Dużo wywiadów z deweloperami czytałem to wiem.


@mickpl: które? Te za 700k co ludzie biorą na kredyt bk2% o maksymalnej kwocie 500k? XD
  • Odpowiedz
@mickpl: moim zdaniem kluczowym jest też feedback z rynku wtórnego i rynku wynajmu. W moim mieście wojewódzkim nagromadziło się kawalerkę na wynajem. Obecnie można wynająć metr mieszkania za dwa razy mniej niż rata w przypadku kupna. Być może developerzy czekają na sygnał rynku, jeśli zainteresowanie inwestycyjnymi mieszkaniami bardziej spadnie, przerzucą się na budowę większych segmentów w bardziej prorodzinnym stylu.
  • Odpowiedz
@mickpl: kończy się lipiec, przełom pazdernika/listopada to wybory. W dewloperce wielu wyczekuje klarownej perspektywy i potwierdzenia, że obecne wskaźniki gospodarcze i ekonomiczne nie są nadęte.
Widać to zwłaszcza po wydatkach przedsiębiorstw, nakłady jeżeli są to nie w rozbudowę, a raczej w innowację zwiększającą konkurencyjność lub rozwiązania redukujące koszty.
OSB może i jest tańsza, za to reszta materiałów droga lub tylko droższa, więc nie wiem na co liczysz?
  • Odpowiedz
@mickpl: przeciez nastepny katalizator wzrostow juz jest w kolejce.a mianowicie profesor Glapinski z kielbasa wyborcza w postaci obnizek stop procentowych.
  • Odpowiedz