Wpis z mikrobloga

W dzisiejszym raporcie ISW na 21 lipca szczegółowo opisano trudną sytuację w kontekście ukraińskiego zboża, jak Rosja zaognia całą sytuację i dlaczego w zasadzie Ukraina jest w tej kwestii pod ścianą. Ostatnio ukraińscy politycy dość ostro mówią o Polsce w kontekście zamknięcia rynku i utrudnianiu tranzytu. Na wykopie są takie reakcje, że aż widziałem, że ludzie mówią, że czas słuchać czarmanderów i znowu wszystko sprowadzają jakoś do Wołynia. Polecam poczytać we wstępie jak to jest z tym zbożem i wtedy oceniać. Przy okazji zaktualizowano mapy południowej Ukrainy pokazując bliżej kształt frontu i rosyjskich fortyfikacji.
----------------------------------------------------
Datki na mnie
Link do wołania
Strona z oryginałem
------------------------------------------------------------
Najważniejsze informacje

-Siły rosyjskie trzecią noc z rzędu zaatakowały za pomocą rakiet i dronów infrastrukturę portową i zbożową w południowej Ukrainie, po wycofaniu się Rosji z Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej, która wygasła 17 lipca.

-Rosyjskie wojsko ogłosiło, że może uznać statki cywilne na Morzu Czarnym płynące do ukraińskich portów za legalne cele wojskowe.

-Nasilające się ataki na ukraińską infrastrukturę portową i zbożową oraz groźby wobec statków na Morzu Czarnym, są prawdopodobnie częścią działań Kremla, który usiłuje wykorzystać wycofanie się Rosji z Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej i wymuszenie znacznych ustępstw ze strony Zachodu.

-Kreml prawdopodobnie postrzega Czarnomorską Inicjatywę Zbożową jako jedną z niewielu pozostałych możliwości nacisku na Zachód i wycofał się z umowy, aby zapewnić sobie te ustępstwa.

-Siły ukraińskie kontynuowały kontrofensywę w co najmniej trzech sektorach frontu i podobno 20 lipca posuwały się naprzód.

-Stany Zjednoczone i Unia Europejska (UE) potwierdziły swoje długoterminowe zobowiązania w zakresie zapewnienia wsparcia Ukrainie.

-Personel Grupy Wagnera szkoli białoruskie siły specjalne w zakresie nowoczesnych taktyk na poligonie w Brześciu na Białorusi.

-Grupa Wagner może otworzyć kolejną bazę na Białorusi w obwodzie homelskim w pobliżu międzynarodowej granicy Białorusi z Ukrainą.

-Według doniesień, Grupa Wagnera poniosła straty rzędu 80% a w walkach zginąć miało nawet 28% bojowników.

-Siły rosyjskie kontynuowały ograniczone ataki naziemne na linii Kupiańsk - Swatowo-Kreminna, wokół Bachmutu i wzdłuż linii Awdijiwka – Donieck.

-Siły ukraińskie kontynuowały ograniczone operacje ofensywne na wschód od Kupiańska, w pobliżu Kreminnu, Bachmutu i wzdłuż linii Awdijiwka-Donieck. Siły Ukraińskie zdobyły tereny w pobliżu Bachmutu.

-Siły ukraińskie kontynuowały operacje ofensywne w pobliżu Wuhłedaru, na granicy obwodu donieckiego i zaporoskiego a także na południe od Orichiwa, zdobywając tereny w obu sektorach.

-Siły rosyjskie nadal bezskutecznie atakowały ukraińskie pozycje na granicy granicy obwodu donieckiego i zaporoskiego

-Rosyjska Duma Państwowa zatwierdziła 20 lipca poprawki zaostrzające kary za unikanie płacenia podatków oraz zaostrzające kary dla urzędników i osób prawnych, które nie pomagają rosyjskim siłom zbrojnym.

-Rosyjskie władze kontynuują prześladowania nierosyjskich kościołów prawosławnych na okupowanej Ukrainie.


----------------------------------------------------------------
Wstęp

Siły rosyjskie już trzecią noc z rzędu atakowały infrastrukturę portową i zbożową w południowej Ukrainie za pomocą rakiet i dronów, co rozpoczęło się zaraz po wycofaniu się Rosji z Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej w dniu 17 lipca. Ukraiński sztab generalny poinformował, że siły rosyjskie wystrzeliły siedem pocisków manewrujących Onyx, cztery pociski przeciwokrętowe Kh-22, trzy morskie pociski manewrujące Kalibr, pięć pocisków balistycznych Iskander i 19 irańskich dronów Shahed. Ukraiński sztab generalny poinformował, że ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyła 18 celów, w tym dwa Kalibry, trzy Iskandery i 13 dronów Shahed. Rzecznik ukraińskiego Południowego Dowództwa Operacyjnego kapitan Natalia Humeniuk oświadczyła, że siły rosyjskie celowały w infrastrukturę portową w obwodzie mikołajowskim i odeskim i zauważyła, że ataki był skupione głównie wokół magazynów i obiektów logistycznych. Rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdziło, że rosyjskie siły uderzyły w ukraińskie zakłady produkcyjne i magazyny wojskowe w mieście Odessa i Czarnomorsk, a także w obiekty infrastruktury paliwowej i składy amunicji w mieście Mikołajów. Ukraińscy wojskowi poinformowali, że siły rosyjskie zniszczyły budynek administracji portu morskiego w Odessie blisko centrum miasta i podali, że budynki mieszkalne zostały uszkodzone przez falę uderzeniową. Ukraińskie źródła podały, że rosyjskie pociski rakietowe uszkodziły również budynek chińskiego konsulatu w Odessie.

Ukraińscy wojskowi podkreślili, że obrona przed pociskami Onyx jest szalenie trudna, ale zwracali też uwagę na rosnący niedobór rosyjskich pocisków Kh-22. Rzecznik ukraińskich sił powietrznych pułkownik Jurij Ihnat stwierdził, że pociski Onyx lecą z prędkością ponad 3000 kilometrów na godzinę, początkowo na dużej wysokości a gdy zbliżają się do celu to szybko zmieniają wysokość na 10-15 metrów, tuż przed uderzeniem, co utrudnia ich wykrycie i zniszczenie. 19 lipca Ihnat zauważył, że siły rosyjskie używają pocisków manewrujących Onyx, które są przeznaczone do niszczenia celów znajdujących się bezpośrednio wzdłuż morskiej linii brzegowej. Ihnat dodał 20 lipca, że Rosja nie ma takich możliwości produkcji pocisków Kh-22 i produkcja tego typu rakiet jest znacznie niższa w porównaniu do innych typów precyzyjnych pocisków dalekiego zasięgu. Ihnat zauważył, że Rosja miała około 250 pocisków Kh-22 w chwili wybuchu wojny w lutym 2022 roku i do tej pory użyła już około 150 pocisków przeciwko Ukrainie.

Rosyjskie wojsko ogłosiło, że może uznać statki cywilne na Morzu Czarnym płynące do ukraińskich portów za legalne cele wojskowe. Rosyjskie Ministerstwo Obrony oświadczyło 19 lipca, że od północy czasu moskiewskiego 20 lipca siły rosyjskie będą traktować wszystkie statki płynące do ukraińskich portów za potencjalne transporty broni i uznają, że bandery tych statków będą wskazywać kraje "zaangażowane w konflikt ukraiński po stronie reżimu w Kijowie". "Rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło szereg obszarów morskich w północnej i południowej części Morza Czarnego "tymczasowo niebezpiecznymi dla żeglugi" i powiadomiło, że wydało odpowiednie ostrzeżenia dla marynarzy na Morzu Czarnym o wycofaniu gwarancji bezpieczeństwa. Rosyjskie Ministerstwo Obrony potwierdziło, że te działania są związane z zakończeniem Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej i z planowanym ograniczeniem morskiego korytarza humanitarnego na Morzu Czarnym. Zapowiedź ta skłoniła ukraińskie Ministerstwo Obrony do ogłoszenia 20 lipca, że od północy czasu kijowskiego siły ukraińskie mogą traktować wszystkie statki na Morzu Czarnym zmierzające do portów w Rosji i na okupowanych terytoriach ukraińskich jako cele wojskowe. Podobnie ukraińskie Ministerstwo Obrony ogłosiło, że ukraińscy urzędnicy udostępnili marynarzom odpowiednie informacje nawigacyjne. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Adam Hodge oświadczył 20 lipca, że amerykańskie dane wywiadowcze donoszą, że siły rosyjskie położyły dodatkowe miny morskie na trasach prowadzących do ukraińskich portów. Hodge dodał, że Biały Dom jest przekonany, że Rosja planuje uzasadnić wszelkie przyszłe ataki na statki cywilne na Morzu Czarnym i za każdym razem obwiniać za to siły ukraińskie.

Nasilające się ataki rosyjskiego wojska na ukraińską infrastrukturę portową i zbożową oraz groźby eskalacji morskiej są prawdopodobnie częścią działań Kremla, aby wykorzystać wyjście Rosji z Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej i wymusić na Zachodzie daleko idące ustępstwa. Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył 19 lipca, że Rosja jest gotowa powrócić do umowy zbożowej, jeśli wszystkie wcześniej uzgodnione warunki Rosji zostaną spełnione, a strony przywrócą "pierwotną humanitarną istotę umowy". "Putin oskarżył kraje zachodnie o wykorzystywanie porozumienia zbożowego, aby europejskie przedsiębiorstwa mogły czerpać zyski kosztem rosyjskich przedsiębiorstw. Putin twierdził, że porozumienie zbożowe doprowadziły do 30-40% zniżki na rosyjskie zboże na światowych rynkach, co spowodowało, że rosyjscy rolnicy stracili 1,2 miliarda dolarów, a rosyjscy producenci nawozów ponieśli straty w wysokości 1,6 miliarda dolarów. Putin oznajmił, że powrót do umowy na dotychczasowych zasadach jest niemożliwy i wezwał do zniesienia sankcji na rosyjskie dostawy zboża i nawozów oraz usunięcia sankcji dla rosyjskich banków obsługujących dostawy żywności na rynek globalny, w tym ich połączenia z systemem bankowym Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication (SWIFT). Putin wezwał również do wznowienia dostaw komponentów i części zamiennych do rosyjskich maszyn rolniczych i produkcji nawozów, rozwiązania kwestii czarteru statków i ubezpieczenia rosyjskiego eksportu żywności, wznowienia operacji dla rurociągu amoniakalnego Togliatti-Odesa oraz usunięcia blokad rosyjskich aktywów rolnych.

Kreml prawdopodobnie postrzega Czarnomorską Inicjatywę Zbożową jako jeden z ostatnich pozostałych środków nacisku na Zachód i wycofał się z umowy, aby zapewnić sobie większe ustępstwa. Wydaje się, że Kreml celowo zaognia sytuację, przeprowadzając nasilające się ataki na ukraińską infrastrukturę portową i zbożową oraz grożąc atakami na statki cywilne na Morzu Czarnym. Ukraina zbiera większość zboża między lipcem a sierpniem, a rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę mogą jeszcze bardziej skomplikować możliwości Ukrainy do szybkiego zapełnienia magazynów i wysłania nadmiaru za granicę. Przedłużające się problemy w transporcie zboża na Ukrainie będą prawdopodobnie miały coraz bardziej negatywny wpływ na światowy rynek, nasilając obawy o wybuch kryzysu, co Kreml ma nadzieję wykorzystać.

Kreml rutynowo angażuje się w eskalację retoryki związanej ze wsparciem Zachodu dla Ukrainy, starając się ukształtować opinie Zachodu, chociaż wydaje się, że obecnie Rosja straciła już na tyle w oczach zachodniego społeczeństwa, że musi udowadniać, że jest gotowa spełniać swoje groźby. Nie jest jasne, w jakim stopniu siły rosyjskie zamierzają atakować statki cywilne na Morzu Czarnym, choć Kreml prawdopodobnie wierzy, że zapowiedź ta spowoduje natychmiastowe zawieszenie aktywności morskiej na Morzu Czarnym i stworzy warunki przypominające całkowitą blokadę ukraińskich portów z początków inwazji. Ta próba wymuszenia ustępstw gospodarczych ze strony Zachodu może jednak negatywnie odbić się na Kremlu, bowiem wiele krajów z którymi stara się porozumieć, jest bardzo powiązania z dostawami ukraińskiego zboża. Rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę portową i zbożową oraz postawa marynarki wojennej pokazują, że Kreml jest skłonny wykorzystać wszelkie środki, aby odwrócić uwagę od działań czysto wojennych i przenieść dyskusję na kwestie problemów gospodarczych.

Kreml może niszczyć ukraińską infrastrukturę portową i zbożową przed potencjalnym wznowiemiem umowy zbożowej na Morzu Czarnym w celu ułatwienia eksportu skradzionego ukraińskiego zboża z terytoriów okupowanych przez Rosję, co może przynieść znaczne korzyści rosyjskiej gospodarce. Ukraiński minister polityki rolnej Mykoła Solskij oświadczył, że odbudowa portu Czarnomorsk, który był wykorzystywany do eksportu zboża, zajmie Ukrainie przynajmniej rok. Zniszczenie ukraińskiej infrastruktury portowej obwodzie odeskim i mikołajowskim, może ograniczyć zdolność Ukrainy do eksportu zboża drogą morską nawet w przypadku renegocjacji umowy zbożowej, umożliwiając Rosji oferowanie zboża z okupowanej Ukrainy lub Rosji.

Rosja prawdopodobnie stara się również zintensyfikować podziały między ukraińskimi i środkowoeuropejskimi rządami, ponieważ Ukraina i Zachód szukają sposobu na przekierowanie eksportu zboża. Wysocy rangą urzędnicy europejscy stwierdzili, że Unia Europejska (UE) stara się transportować więcej ukraińskiego zboża transportem drogowym i kolejowym, aby zrekompensować wycofanie się Rosji z umowy dotyczącej zboża z Morza Czarnego. Pięć krajów Europy Środkowej - Polska, Węgry, Rumunia, Słowacja i Bułgaria - wezwało 19 lipca UE do przedłużenia zakazu importu zboża z Ukrainy co najmniej do końca roku. Polski premier Mateusz Morawiecki również ogłosił 19 lipca, że Polska utrzyma zakaz eksportu ukraińskiego zboża do 15 września, nawet jeśli UE nie zgodzi się na przedłużenie tego zakazu. Polski minister rolnictwa Robert Telus oświadczył 18 lipca, że Polska jest gotowa ułatwić ukraiński tranzyt zboża przez Polskę, ale zaznaczył, że UE będzie musiała pomóc w stworzeniu niezbędnej infrastruktury. Telus dodał, że Polska dopiero rozpoczęła żniwa i zauważył, że nie może natychmiast ułatwić nadmiarowego tranzytu. Premier Ukrainy Denys Szmyhal potępił decyzję Polski o przedłużeniu zakazu jako "nieprzyjazne i populistyczne posunięcie, które poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy". Eksport przez Polskę i inne kraje UE graniczące z Ukrainą wywołał wcześniej opór lokalnych rolników po tym, jak UE zniosła cła i opłaty na eksport żywności z Ukrainy w czerwcu 2022 roku, gdy Rosja zablokowała Ukrainie transport zboża i innych towarów drogą morską. Polska, Słowacja i Węgry ogłosiły w kwietniu 2023 roku zakazy eksportu zboża i różnych typów żywności z Ukrainy w celu ochrony swoich sektorów rolnych. Komisja Europejska ogłosiła później ograniczenia importu ukraińskiej pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika w tych krajach do 5 czerwca. Kreml może próbować zakłócić przyszłe perspektywy eksportu morskiego Ukrainy, starając się zepsuć stosunki Ukrainy z jej zachodnimi sąsiadami.

Siły ukraińskie kontynuowały kontrofensywę w co najmniej trzech sektorach frontu i podobno 20 lipca zdobywały kolejne tereny. Ukraiński dowódca działający w rejonie Bachmutu poinformował 19 lipca, że siły ukraińskie posunęły się mniej więcej o 1,8 km na południowej flance Bachmutu, a rosyjscy blogerzy wojskowi donosili, że siły ukraińskie posuwały się również naprzód na północnej flance Bachmutu. Dowódca ukraińskich sił lądowych generał pułkownik Ołeksandr Syrski poinformował, że siły ukraińskie nie mogą szybko posuwać się do przodu w pobliżu Bachmutu z powodu dużej koncentracji sił rosyjskich w tym rejonie. Rosyjskie dowództwo wojskowe skoncentrowało duże siły w rejonie Bachmutu w celu obrony przed ukraińskimi atakami w tym rejonie, co prawdopodobnie było zamierzonym efektem tych ataków, choć Syrski i inni ukraińscy urzędnicy wielokrotnie powtarzali, że zamierzają odbić Bachmut. Ukraińscy wojskowi poinformowali, że siły ukraińskie kontynuowały natarcie w kierunku Berdiańska i Melitopola i nadal posuwają się o około 100 metrów dziennie na południe i południowy wschód od Orichiwa. Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak powtórzył, że ukraińska kontrofensywa będzie powolna i trudna, ale ostatecznie uniemożliwi siłom rosyjskim odzyskanie inicjatywy na polu bitwy. Washington Post poinformował, że siły ukraińskie zaczęły używać dostarczonej przez Zachód amunicji kasetowej w południowo-wschodniej Ukrainie i ocenił, że siły ukraińskie prawdopodobnie wkrótce użyją jej w pobliżu Bachmutu. Washington Post, powołując się na anonimowego ukraińskiego urzędnika wojskowego, poinformował, że siły ukraińskie używają amunicji kasetowej do "rozwalania okopów spowalniających siły ukraińskie".

19 i 20 lipca Stany Zjednoczone i Unia Europejska potwierdziły swoje długoterminowe zobowiązania w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainie poprzez udzielenie nowych pakietów wsparcia. Pentagon ogłosił 19 lipca nowy pakiet bezpieczeństwa dla Ukrainy o wartości 1,3 miliarda dolarów, który obejmuje cztery systemy NASAMS, 152-milimetrowe pociski artyleryjskie, sprzęt do usuwania min oraz inną amunicję i pojazdy. Pakiet USA obejmuje również systemy walki elektronicznej, łączności i sprzęt bezpieczeństwa różnego typu. Przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell zaproponował ministrom UE 20 lipca plan zapewnienia Ukrainie pomocy w zakresie bezpieczeństwa o wartości do 20 mld euro (22,4 mld USD), w tym broni, amunicji i innej pomocy wojskowej, w ciągu najbliższych czterech lat.

Personel Grupy Wagner szkoli białoruskie siły specjalne w zakresie nowoczesnej taktyki na poligonie w Brześciu na Białorusi. Białoruskie Ministerstwo Obrony i źródła powiązane z Wagnerem poinformowały 20 lipca, że siły Wagnera rozpoczęły szkolenie nieokreślonych białoruskich sił specjalnych na poligonie w Brześciu na Białorusi i że szkolenie potrwa do 24 lipca. Trenerzy Wagnera uczą białoruskie siły nowoczesnych technik, w tym wykorzystywania dronów do rozpoznania taktycznego, manewrów taktycznych, poruszania się pod ostrzałem, kamuflażu oraz skutecznego dowodzenia i kontrolowania oddziałów. Źródła powiązane z Wagnerem chwaliły białoruskich wojskowych i białoruskich stażystów za ich sprawność, opanowanie i elastyczność w szkoleniu, narzekając jednocześnie, że rosyjskie Ministerstwo Obrony nie docenia Grupy Wagnera ze względu na "sztywne poglądy i bariery biurokratyczne" rosyjskiego sztabu dowodzenia. Źródło powiązane z Wagnerem szczególnie chwaliło "oldschoolowy" styl białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenki i to, jak Łukaszenko zdołał zachować "najlepsze tradycje" radzieckiej armii.

Grupa Wagnera może otworzyć kolejną bazę na Białorusi w obwodzie homelskim w pobliżu międzynarodowej granicy Białorusi z Ukrainą. Ukraińskie Centrum Oporu poinformowało 20 lipca, że budowa kolejnej bazy Grupy Wagnera na Białorusi rozpoczęła się w rejonie narowelskim, a 19 lipca personel Wagnera przygotowywał i badał teren w pobliżu Diatlik, około 2 km od granicy Białorusi z Ukrainą. ISW nie zaobserwowało jeszcze wizualnego potwierdzenia rozpoczęcia budowy na tym obszarze.

Około 400 bojowników skazanych przez Wagnera oczekuje podobno w Anapie na okupowanym Krymie otrzymanie dokumentów dotyczących ułaskawienia. Niezależny rosyjski portal śledczy Ważnyje istorii poinformował 19 lipca, że około 400 skazanych bojowników Wagnera czeka w hotelach w Anapie, aż rosyjski rząd zatwierdzi ich ułaskawienia. W raporcie stwierdzono, że Grupa Wagnera zawiesiła rekrutacje rosyjskich skazańców (plany o kryptonimie "Projekt K") i że Wagner zamierza zwolnić tych skazańców przed 29 lipca. W raporcie stwierdzono, że byli skazańcy będą mieli możliwość przedłużenia kontraktów z Wagnerem, aby służyć na Białorusi lub w Afryce.

Według doniesień, Grupa Wagnera poniosła straty sięgające 80% a blisko 28% bojowników zginęło na Ukrainie. Źródło powiązane z Wagnerem cytowało starszego dowódcę Wagnera o pseudonimie "Marks", który rzekomo stwierdził, że na Ukrainie walczyło 78 000 bojowników Wagnera (z czego 49000 było skazańcami) i w wyniki walk zginęło 22 000 z nich a 40 000 zostało rannych do zdobycia 20 maja Bachmutu. Liczby te - jeśli są dokładne - oznaczają, że Grupa Wagnera stała się niemal kompletnie nieskuteczna bojowo. Według doniesień Marksa Wagner w Europie liczy na tę chwilę 25 000 bojowników, z czego 10 000 znajduje się na Białorusi, a pozostałe 15 000 regeneruje siły, prawdopodobnie gdzieś w Rosji.
--------------------------------------------------------------------------------------
#ukraina #wojna #rosja #codziennyisw #bialorus #militaria #wagner #wojsko #putin #prigozyn.
Pobierz
źródło: port
  • 26
@Kagernak:
Siły rosyjskie atakują infrastrukturę portową i zbożową w południowej Ukrainie za pomocą rakiet i dronów, po wycofaniu się Rosji z Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej.
Ukraińska obrona przeciwlotnicza niszczy rosyjskie pociski i drony, ale trudno jest obronić się przed pociskami Onyx, które zmieniają wysokość tuż przed uderzeniem.
Rosja ogłasza statki cywilne płynące do ukraińskich portów jako potencjalne cele wojskowe.
Nasilające się ataki na infrastrukturę i groźby eskalacji morskiej mają na celu wymuszenie
@zeMadafaka: Pewnie, że płaci, ale ukraińskie zboże nie wędruje raczej do naszych portów bo po prostu główni odbiorcy zboża ukraińskiego są zbyt daleko od Bałtyku i opłacalność takiego procesu spada z każdym kilometrem, już transfer do Rumunii jest niepotrzebnym wydatkiem a co dopiero do takiego Gdańska i z Gdańska do Aleksandrii. Ukraińcy chcą otwarcia europejskich rynków by mieć jakiś zysk, ale europejskie rynki nie chcą ukraińskiego zboża bo są samowystarczalne w
Pobierz
źródło: Bez tytułu
@Kagernak: Dokładnie tak, Ukraińcy nie chcą tranzytu do Afryki, tylko chcą wjechać do UE i tam sprzedawać ziarno. Zwyczajnie kłamią i oszukują, co lepsze my nie pomagamy Ukrainie kupując to ziarno, tylko ich oligarchom. Chcą sprzedawać w Europie, proszę bardzo, najpierw niech spełnią szereg czynności aby być w EU i móc tutaj sprzedawać i nie będzie najmniejszego problemu.
Zauważ, że nikt im tranzytu nie chce blokować. Ukraińcy płaczą o import do
ta musi płacić za jego wykorzystywanie a ponadto Rumunia zapowiada ograniczenie transferu zboża by rumuńscy rolnicy mieli pierwszeństwo

W tej sytuacji rolnicy jakiegoś kraju muszą zostać bardziej dotknięci i nic dziwnego, że rząd ukraiński nie chce, żeby to byli ich rolnicy.


@Kagernak: Piszesz prawdę i się dziwisz że mamy się prawo nie zgadzać, nie zrozumiałeś tego co napisałeś? Rumuńscy rolnicy nie mogą stracić, Ukraińscy oligarchowie nie mogą stracić, Polscy rolnicy