Wpis z mikrobloga

W latach młodzieńczych prawie każdy z nas był zaślepiony bluepillowym myśleniem i disney'owską wizją świata w którym gdzieś tam czeka na nas nasza druga połówka, nasze przeznaczenie związane losem. Ktoś, kto nas pokocha takim jakimi jesteśmy. Dziś został już tylko wewnętrzny ból i rozczarowanie. Człowiek poznał, że rynek matrymonialny to brutalne środowisko oparte na konkurencji genetycznej bez miejsca na żadne true love

#blackpill #przegryw #p0lka #logikarozowychpaskow #zwiazki #przegrywpo30tce
  • 33
@analboss: jeśli jest 2/10 to nawet jak jesteś dynamiczny to masz bardzo bardzo ciężko
@TTedbundYY generalnie faceci zazwyczaj nie ogarniają na czym polega męska atrakcyjność
Potem masz grupkę normikow którzy głowią się co ich przystojniejszy kolega w sobie ma, ze ma takie powodzenie. Pytają się go a on im wciska kity ze trzeba być sobą bo on sam tego nie rozkłada na czynniki pierwsze tylko jest to dla niego naturalne.
Najgorzej
W latach młodzieńczych prawie każdy z nas był zaślepiony bluepillowym myśleniem i disney'owską wizją świata w którym gdzieś tam czeka na nas nasza druga połówka, nasze przeznaczenie związane losem.


@TTedbundYY: Kiedyś to było proste i oczywiste. Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych było to widać. Ludzie łączyli się w pary (na plus-minus tym samym poziomie). Samotnikami zostawali głównie jacyś dziwni/chorzy ludzie; jeżeli osoba była normalna pod względem wyglądu i zaradności a mimo to
@Duszeczek: No według mnie takie pytania są błędne, bo zakładają, że istnieje realna i akceptowalna szansa na dobrą partnerkę.
To tak jakbyś zapytał jak znaleźć na ulicy rolexa. Takie coś jest bardzo rzadkie i według mnie nie należy rozpatrywać tego w kategoriach praktycznych, czy nawet teoretycznych dywagacjach.
Zresztą - nie wiem, jak znaleźć jako przeciętny facet. Nie jestem nawet przeciętny i wątpię, że istnieje uniwersalna strategia. która skutecznie maksymalizuje twoje szanse.
@analboss: nie do końca się z Tobą zgodzę Mireczku bo widzisz jakbym był całkowicie do bani to bym żadnej nie wyrwał ani na jedno spotkanie po prostu nie orałbym sobie tymi dalszymi etapami głowy a uwierz że to boli jak widzisz to spojrzenie i fajnie wam się spędza czas, nieba byś przychylił pod prace nierzadko po którąś przyjeżdżałem (absolutnie nie byłem szoferem i nie woziłem na zawołanie ale skoro idzie to