[duszan_z_kapitana_dupy]

Totalnie pluję na ludzi #korposwiat przez których język polski jest zatracany xD Używają "modnych" korpo słówek tak jakby nie było polskich zamienników. Typu zamiast idziemy na obiad? To idziemy na lunch? Musimy zorganizować meeting xD Nie można powiedzieć "zorganizować spotkanie"? Ostatnio na callu kolega powiedział "pozwólcie że poszeruję ekran" xD Jakby tylko istniało jakiś polski odpowiednik słowa xD
#bekazpodludzi #prabaza #zalesie #programista15k

[Deska_o0]

@duszan_z_kapitana_dupy: dobra zarzutka, mocne 7/10 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[m76859]

@duszan_z_kapitana_dupy: a co za różnica jak się powie, grunt żeby były to określenia zrozumiałe dla innych.

[xfin]

@duszan_z_kapitana_dupy: Czyli "call" zamiast "tele/wideokonferencja" jest spoko, ale już "meeting" zamiast "spotkanie" już nie?

Masz polski odpowiednik to go używaj tak jak sam o to postulujesz xD

Typu zamiast idziemy na obiad? To idziemy na lunch?

Lunch jest bardziej drugim śniadaniem niż obiadem, to tak zupełnie na marginesie. Chociaż i to nie oddaje dobrze tego słowa.

[Chekatomba]

@duszan_z_kapitana_dupy mam nadzieje, ze w lustro tez już naplułeś. Kilka ze słów, których użyłeś (i to tych poza cudzysłowem) ma korzenie w innych językach, tylko weszły do polszczyzny trochę wcześniej. Język jest żywy i wchłania słowa popularne z innych języków, tworzy kalki itd. Mnie się to nie zawsze podoba, szczególnie w kontekście nowomowy korporacyjnej, ale takie już są mechanizmy działające od tysiąca lat. Mamy zapożyczenia z czeskiego, łaciny, niemieckiego, włoskiego, francuskiego, rosyjskiego

[Chekatomba]

@duszan_z_kapitana_dupy telekonferencja lub spotkanie czy rozmowa telefoniczna, choć tu i tak słowa te pochodzą z innych jezykow

[tajemny-poliszynel]

@BackInBlack: better call Saul

[Saly]

@duszan_z_kapitana_dupy: a myślałeś moze kiedyś dlaczego na śląsku używa się dużo niemieckich słow a na podlasiu białoruskich? To naturalna kolej rzeczy i wystarczy z się z tym pogodzić, języki zawsze ewoulują. Dużo korpomowy ma specialne znaczenie np. pójść na lunch oznacza coś innego co pójść na obiad

[Lohengrin]

@duszan_z_kapitana_dupy

@teryuu: głupotę xD wyobrażasz se pisać do kogoś, hej masz chwiilę na telekonferencję? xDDD

BRAWO właśnie odkryłeś dlaczego dzieje się to co opisałeś w swoim wpisie! Ludzie używają wyrażeń które będą najszybsze, najprostsze, najmniej kosztowe energetycznie a jednoczenie najbardziej zrozumiałe.
Nie ma za co.

[Po7latach]

@duszan_z_kapitana_dupy: tez mniento #!$%@?

[Kliko]

@duszan_z_kapitana_dupy: zostań po daily, to zrobimy sobie one-to-one, żeby obgadać jednego case'a ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[noszekalosze]

@teryuu jeszcze nie obiad, już nie lunch XD

[patatier]

@duszan_z_kapitana_dupy strzelasz się o żargon w pracy, który niszczy język polski a sam piszesz jak potłuczony.

[PrincessConsuelaBananahamock]

@duszan_z_kapitana_dupy:

to co innego, nie ma odpowiednika w j. polskim na calla. Jest co prawda połączenie, ale to raczej kojarzone jest z rozmową telefoniczną, a ja mówię o takiej rozmowie przez teamsy np

Taak, to jest zawsze "wyjątkowa sytuacja" ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Mirkosoft]

@duszan_z_kapitana_dupy: Ah ta paskudna, zachodnia nowomowa która niszczy wspaniały polski język:

cmentarz, komputer, sport, mecz, weekend, szofer, koneser, fryzjer, taboret, pałac, por, seler, szparagi, nieudacznik, brama, hańba, czajnik, torba, bohater, tapczan, anomalia, żaluzje, adnotacja, radar, radioaktywny, debet, audyt, barter, atomizer, alternator, albatros, aerobik, aeroklub, zoo, walkower, tabu, rajd, quiz, jogging, jazz, jacuzzi, gag, gadżet, falstart, faks, fair, definitywny, dealer, badminton, bila, bilard, bidet, bidon, bibelot, beza, beszamel, benefis, beletrystyka, behawioryzm, bateria,

[PIAN--A_A--KTYWNA]

@duszan_z_kapitana_dupy Tego kejsa trzeba będzie zinwestygować.

[Bpnn]

Ostatnio na callu

@duszan_z_kapitana_dupy: bait doskonały

[UberWygryw]

@duszan_z_kapitana_dupy:

Lunch to nie obiad

[PaulVale]

@duszan_z_kapitana_dupy Ostygnij, to tylko w dużych miastach.

[fffffffff]

@duszan_z_kapitana_dupy zgadzam się

[zielonzielon]

@duszan_z_kapitana_dupy: Nie czytaj nigdy żadnej polskiej literatury siedemnastowiecznej bo zejdziesz na zawał. Tam jest 2x więcej obcych słów niż przewija się w najbardziej korposzczurowym biurze w centrum warszawy.