Wpis z mikrobloga

widzę że nataliści mają problemy ze zrozumieniem abstrakcyjnych pojęć którymi operuje np. David Benatar więc postaram się dać jakiś przyziemny przykład i równanko.

Proszę tylko być szczery sam ze sobą

Pomyśl sobie drogi natalisto ile czasu w życiu poświęciłeś na coś co Cie nie interesowało, czego nie chciałeslś robić, co cię stresowało itp...

ten czas określmy jako X

teraz pomyśl ile czasu w życiu mogłeś robić to na co masz ochotę i co sprawia Ci radość, nie przejmowałeś się niczym..

ten czas określmy jako Y

Jeśli X>Y to nie masz morlanej podstawy do rozmnażania się bo widzisz na własnym przykładzie, że życie to w większości zmagania aby przetrwać na powierzchni i nieliczne chwilę szczęścia kiedy potrzeby zostają zrealizowane.

#antynatalizm
  • 78
twoje odczucia i emocje to nie są fakty, nie umiesz tego zrozumieć. Ciężko podważyć coś, co jest wybitnie wybiórcze i tak dobiera kryteria, żeby pasowały do założenia.


Wybiórcze? Co ty #!$%@?? To nie jest jedna osoba, a nawet jakby była to już zupełności wystarczy bo ma to większą wagę i wynika to z faktu braku potrzeby zaistnienia. Co masz od lat tłumaczone, ale jesteś zbyt tępą aby pojąć, że lepiej gdyby życie
@kopawdupeswiniom: dlaczego miałabym im cokolwiek mówić? Bardziej by mnie interesowało co oni mi mają do powiedzenia, a z ust terminalnie chorych osobiście nie słyszałam żadnych zarzutów wobec faktu ich zaistnienia. Wydaje mi się, że nawet w takich stadiach zalowanie, że się wogole urodziło nie jest powszechnym określeniem.

Co ma mniejszą a co większą wagę to są już właśnie te pływające opinie i wartościowanie, czego nie umiesz zrozumieć.
@galek Śmieszy mnie jak różne kryteria moralności sobie antynataliści przyjmują i wszystkie są słuszne no chyba że padnie kryterium które nie popiera ich poglądów to wtedy oczywiście uznają że to ich jedno jedyne jest słuszne i wszystkie inne są wtedy złe.
@ciemnienie

dlaczego miałabym im cokolwiek mówić?


Bo jesteś natalistką, która już nawet przyczyniła się do tego, że takie sytuacje będą miały miejsce.

Bardziej by mnie interesowało co oni mi mają do powiedzenia, a z ust terminalnie chorych osobiście nie słyszałam żadnych zarzutów wobec faktu ich zaistnienia. Wydaje mi się, że nawet w takich stadiach zalowanie, że się wogole urodziło nie jest powszechnym określeniem.


Natomiast ja słyszałem.

Wydaje mi się, że nawet w
@kopawdupeswiniom: w jaki sposób mnie to obliguje do przedstawiania czegokolwiek tym ludziom? Przecież nie odpowiadam za ich stworzenie, nie przyłożyłam do tego ani ręki ani nogi ani nawet nie postuluje, że każde narodziny są moralnie dobre xd Jedyne przed kim odpowiadam, to przed swoim dzieckiem ale to przed nim i jego słucham a nie ciebie.

A ja nie słyszałam. Mamy zero. Podaj jakieś dane o tym, że każdy umierajcy na raka
@ciemnienie

Przecież nie odpowiadam za ich stworzenie, nie przyłożyłam do tego ani ręki ani nogi ani nawet nie postuluje, że każde narodziny są moralnie dobre xd Jedyne przed kim odpowiadam, to przed swoim dzieckiem ale to przed nim i jego słucham a nie ciebie


Wystarczy, że jesteś przeciwna zakończeniu życia na Ziemi jako zjawiska, bo to niesie skutki.

A ja nie słyszałam. Mamy zero. Podaj jakieś dane o tym, że każdy umierajcy
@kopawdupeswiniom: nie czuje się władcza żeby zakańczać życie na ziemi, nie mam takiej mocy. Jak się zakończy, to się zakończy, no offence.

To czy coś było zbędne czy nie, zależy od punktu siedzenia. Nadal tego nie rozumiesz, a twoja prywatna opinia nie ma żadnego uniwersalnego znaczenia.

Colego, żyjesz kosztem innych i nie chcesz przestać, bo twoje potrzeby są najwazniejsze, więc na twoim miejscu nie zarzucałabym tego innym, bo się osmieszasz.
@ciemnienie

To czy coś było zbędne czy nie, zależy od punktu siedzenia. Nadal tego nie rozumiesz, a twoja prywatna opinia nie ma żadnego uniwersalnego znaczenia.


Nadał nie rozumiesz, że zaistnienie jest zbędne gdyż osoba "nieistniejąca" nie istnieje i żeby mogła mieć jakiś punkt siedzenia w ogóle musiałaś najpierw ją przymusowo wysrać.

Colego, żyjesz kosztem innych i nie chcesz przestać, bo twoje potrzeby są najwazniejsze, więc na twoim miejscu nie zarzucałabym tego innym,
@kopawdupeswiniom: osoba nieistniejąca nie istnieje wartość jest zerowa, więc budowanie wokół niej czegokolwiek na plus czy minus jest irracjonalne, to jedna że sprzeczności antynatalizmu.

A kto ci dał takie prawo? Ty sam, ale to nie znaczy że to prawo ma jakiekolwiek znaczenie. W każdym razie wymaganie czegoś od innych, gdy samemu ma się jakieś zasady gdzieś i szuka się wymówek, to hipokryzja. Kolejna śmieszna cecha antynatalistow.
@ciemnienie

osoba nieistniejąca nie istnieje wartość jest zerowa, więc budowanie wokół niej czegokolwiek na plus czy minus jest irracjonalne, to jedna że sprzeczności antynatalizmu.


Ja #!$%@?ę xD Niby zaczyna rozumieć ale nie do końca. Już w pierwszym zdaniu myślałem, że dotarło, ale jednak nie.
Przecież ja nie buduję żadnej wartości wokół osoby "nieistniejącej" min. dlatego używam w tym wypadku cudzysłowu xD

A kto ci dał takie prawo? Ty sam, ale to nie
@kopawdupeswiniom: wokół nieistniejącej = 0
wokół istniejącej może być 1 lub -1 (co zależy tylko od tego jak to określiła istota zaistniała a nie wykopek ze swoim prywatnym postrzeganiem).
Juz sensowniejsze są te etyczne rozważania o braku zgody czy pewności, ale ich ocena też powinna być zalezna od ścisłych faktycznych okolicznościna nie arbitralnych ocen wykopków.

Nikt ci nie dał, sam sobie dałeś, bo sobie ubzdurales, że to ze nie będziesz miał
@ciemnienie

wokół nieistniejącej = 0

wokół istniejącej może być 1 lub -1 (co zależy tylko od tego jak to określiła istota zaistniała a nie wykopek ze swoim prywatnym postrzeganiem).

Wokół istniejącej może być - 1 lub ->0
Było to już milion razy wyjaśniane, wynika to faktu konieczności prób zaspokajania narzuconych potrzeb.
Dla "nieistniejącej" nie ma zastosowania, bo nie istnieje.

Juz sensowniejsze są te etyczne rozważania o braku zgody czy pewności, ale ich
@kopawdupeswiniom:
Opinia, opinia, opinia. Twoja opinia jest dobra dla ciebie. Ty ta próbę wartosciujesz negatywnie a komuś wyjdzie plus. Opinia kogoś, o nim samym - o swojej egzystencji, jest ważniejsza niż twoja, więc masz 1.

No nie, bo ktoś może działać w pełnej dobrej wierze. Tak jak ktoś łamie ci zebra prowadząc RKO albo ucina ci dłoń, żebyś się nie spali w płonącym samochodzie. Działa w dobrej wierze, więc albo nie
@ciemnienie

Opinia, opinia, opinia. Twoja opinia jest dobra dla ciebie. Ty ta próbę wartosciujesz negatywnie a komuś wyjdzie plus. Opinia kogoś, o nim samym - o swojej egzystencji, jest ważniejsza niż twoja, więc masz 1.


To nie nie jest opinia i podałem logiczne uzasadnienie, w ten sposób ktoś mógłby podać 2, albo dowolnie

No nie, bo ktoś może działać w pełnej dobrej wierze. Tak jak ktoś łamie ci zebra prowadząc RKO albo
@kopawdupeswiniom:
Dla ciebie fakt, że ktoś przyjmuje pokarm to urągające spełniane potrzeby a dla kogoś innego będzie to przyjemne doświadczenie, dające mu szczęście. Budujemy nasz świat tak, że w naszym regionie nikt nie jest zagrożony już śmiercią z głodu. Nie masz nawet podstaw by wartościować to negatywnie, bo jedzenie jest dostępne dla wszystkich na wyciągnięcie ręki. To jest fakt. Co innego gdybyś rozważał te kwestie na próbie Somalijczykow.

Juz ustaliliśmy że
@ciemnienie

Dla ciebie fakt, że ktoś przyjmuje pokarm to urągające


To nie nie jest problem polo ktoś ten pokarm podaje.

Budujemy nasz świat tak, że w naszym regionie nikt nie jest zagrożony już śmiercią z głodu


Kosztem ludzi w innych regionach.

Żeby mówić o niej ma zaistnieć i wtedy da się rozprawiać realnie o plusach lub minusach, choć jej zdanie jest jedynym które się bierze pod uwage. Dopóki jej nie ma to